Proszę pomóż mi... skomlał na moim najwygodniejszym fotelu, na którym wypadało mi go przyjąć.
Uśmiech miałem od ucha do ucha, słysząc prośby o zemstę na jego byłej.
Ale jak? zapytałem szukając odpowiedzi w jego oczach.
Zwyczajnie, już to robiłeś.. uwiedź ją a później upokorz.
Na obronę swoich racji mówił, że bawiła się jego uczuciami itd. Co później okazało się wierutnym kłamstwem.
I napisałem. Ale nie było łatwo zdobyć jej zaufania... trudno łykała mój kit, który jej pisałem z wiadomości które dostałem od jej byłego.. Pytała, skąd ją znam.. bo nieznajomy nr gg, odpowiedziałem twierdząco, że widziałem dziewczynę przypominającą ją w szpilkach wysokich do nieba-uwielbiała szpilki(a widziałem ją gdzieś obok jej miejsca zamieszkania). Dodałem, że widziałem ją gdzieś tam, jak wychodziła z jakiejś kamienicy do której uczęszczała na korki z matmy.
Po kilku bzdurach nawiązałem kontakt. I tak rozmawialiśmy o sobie, ja kłamałem w większości przypadków a ona zafascynowana mną i moja ciekawością o wszystko, łykała każdą wiadomość jaką jej napisałem.
No wszystko grało, do póki mój zleceniodawca nie wpadł na wspaniały pomysł, wywieszenia ogłoszeń w mieście, z jej podobizną i uwagami pod spodem.
CDN...
Uśmiech miałem od ucha do ucha, słysząc prośby o zemstę na jego byłej.
Ale jak? zapytałem szukając odpowiedzi w jego oczach.
Zwyczajnie, już to robiłeś.. uwiedź ją a później upokorz.
Na obronę swoich racji mówił, że bawiła się jego uczuciami itd. Co później okazało się wierutnym kłamstwem.
I napisałem. Ale nie było łatwo zdobyć jej zaufania... trudno łykała mój kit, który jej pisałem z wiadomości które dostałem od jej byłego.. Pytała, skąd ją znam.. bo nieznajomy nr gg, odpowiedziałem twierdząco, że widziałem dziewczynę przypominającą ją w szpilkach wysokich do nieba-uwielbiała szpilki(a widziałem ją gdzieś obok jej miejsca zamieszkania). Dodałem, że widziałem ją gdzieś tam, jak wychodziła z jakiejś kamienicy do której uczęszczała na korki z matmy.
Po kilku bzdurach nawiązałem kontakt. I tak rozmawialiśmy o sobie, ja kłamałem w większości przypadków a ona zafascynowana mną i moja ciekawością o wszystko, łykała każdą wiadomość jaką jej napisałem.
No wszystko grało, do póki mój zleceniodawca nie wpadł na wspaniały pomysł, wywieszenia ogłoszeń w mieście, z jej podobizną i uwagami pod spodem.
CDN...
Komentarze
Prześlij komentarz