Przejdź do głównej zawartości

Powiedz, ze mnie kochasz!!!

Lekkim spacerkiem, szła obok mnie. Trzymała mnie w pasie, czuć było jej miłość w uścisku do o koła mojego pasa..
-Powiedz, ze mnie kochasz!! powiedziała, zagradzając mi sobą dalszą drogę.
-już Ci o tym mówiłem, że nie mogę..
Oburzyła się strasznie... widziałem, ze teraz będzie foch o to.
Ale nie mogłem zmienić zdania.. to świadczyłoby o mojej słabości, a ona we mnie tego nie kochała.. jak sama często przyznawała.
Godziła się na taki związek mimo, że jej odmówiłem uczuć godnych dziewczyny z którą się przebywało w związku. Zawsze byłem wobec niej silny, może dlatego, że widziałem.. że jak odejdzie, to znajdę z dziesięć jej odbić. Ale nigdy własnego, któremu mógłbym się oddać bez zatracenia.
Dodała po jakimś kilometrze dalszego spaceru..
-grubasku, to co? pójdziesz ze mną? do Adama na urodziny?
 Grubasku-tak wołała na mnie pieszczotliwie, choć na takiego nie wyglądałem.. A Adam był jej znajomym, na którym wymusiła, przyjście z nowym chłopakiem.. Adaś nie cierpiał mnie, za dostanie kijem ode mnie po plecach, za zaczepki skierowane w moją stronę.
-nieee, wiesz że idę z kolegami pojeździć po lesie..
strasznie ją to wkurzyło: nie dość, że byłem chłodny to jeszcze odmawiałem jej wspólnych wyjść.. ale no cóż, przegrywała z kumplami, którzy oddali by za mnie, co najmniej, ramy od rowerów ;)
-Ale wynagrodzę Ci to w dzień po jego urodzinach..
-Jak. Zapytała zdziwiona
-Zobaczysz...
-No powiedz. Zalśniły jej zielone oczka, jak kotu ze Shreka.

To miała być niespodzianka, szykowałem bilety na zespół jej ulubionego niszowego zespołu. W myślach czując, że odpuści mi wszelkie winy.
Gdy jej dałem 1 bilet, oszalała ze szczęścia.. Do tego stopnia, ze ledwo pijawkę oderwałem od swojej twarzy.
No i jak, podoba Ci się?
-Kocham Cię!!! jesteś zajebisty!!!
Było widać, że przeszła jej wczorajsza samotność na imprezie u Adama...

To świetnie, bo chciałem coś dla Ciebie zrobić.. a jestem taki niedobry i chciałem Ci to jakoś wynagrodzić..
-Dziękuję!!!
I tak kończąc ten dialog, przytuliła się do mnie.. I zaspała za chwile w poczuciu szczęścia, że ktoś jej kupił upragniony bilet.
CDN...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca