Przejdź do głównej zawartości

Tłusta ściana.



-Oj biedactwo się skaleczyło

Podeszła do mnie, by sprawdzić jak bardzo
-Zaraz ci coś przyniosę.. zakleimy rankę.

Ja z nieuwagi drasłem się w palca, bo robiliśmy sobie właśnie kanapki, po oglądaniu TV. Za chwilę wróciła, ze spirytusem, zgrabnie opatrzyła. Dokończyła za mnie kanapki i poszliśmy do jej pokoju. Popatrzyłem na drzwi obok, w których było widać zmieniające się kolory. Pomyślałem, że jej matka chyba nie żyje, bo niemal jej nie widzę. A dom był bardzo zaniedbany, co nikomu nie przeszkadzało. Masa śmieci na podłodze, moje białe skarpteki krzyczały o pomstę do nieba.

Ku***, oglądanie TV na randce, pomysł niesamowity... W dodatku serialu, za który nie przepadałem.
Myszko, może się poprzytulamy?(leżeliśmy, ale ja miałem ochotę na więcej, o czym ona wiedziała)
Zaraz, nie wiem czy Fernando zginął...
Reklama nadal błyszczała w szklanym pudle. Ja znudzony do granic możliwości. Podniosłem się z leżakowania obok i zabrałem kanapkę z talerza.
Przesolna kanapka, była wisienką na torcie na tej randce.
Dokończyłem jeść  i postanowiłem, że będę musiał znaleźć jakiś dobry powód, żeby zwiać z randki. Ale chęć zabawy w przytulanie, zmieniła moje nastawienie do ucieczki.


Brat..


Po chwili skończyły się reklamy a ja ze złością zareagowałem na pukanie w drzwi jej brata, gaduły.
Zawsze przyłaził pogadać akurat gdy ja byłem. I zawsze trwało to min z godzinę.
Zawsze troskliwie się wypytywał co u mnie, jak spędziłem ostatni tydzień(o zgrozo) po czym przechodził do opowieści o swoim życiu, mimo że pytania o to nigdy nie było.
Ale wysłuchać należało. Bo to przecież brat, mojej już eks dziewczyny.
Jak się zakończyła ta randka?
Po opowieściach jej brata, które mojej wybrance nie przeszkadzały mimo, ze trwały wtedy wyjątkowo długo 2,5h! Ja w środku nagle wybuchłem.
Odechciało mi się wszystkiego... i jej, i tych przytulanek.. A wkurw**o to że rękę z tłuszczu wytarła o ścianę. 
Nagle w pełnym spokoju, oświadczyłem, ze czas na mnie.
Ta oczywiście odprowadziła mnie do przed pokoju i pilnowała, co bym wszystko zabrał.


Dlaczego?



Soczyste buzi na koniec. Ale wychodząc oświadczyłem, że to moje ostatnie buzi i że nigdy więcej go niedostanie.
Zapytała, dlaczego? ja odparłem, ze to koniec z nami. Ona oczywiście ze łzami w oczach dopytywała dlaczego tak postępuje.
Ja odparłem, że kocha bardziej Fernanda niż mnie. Co odczytała, za szydzenie z niej.
Ale nie pamiętała oczywiście tego, że Fernanda musiałem oglądać na każdym spotkaniu z nią.
Gdy wyszedłem już na zewnątrz, poczułem ulgę i szczęście, że się to skończyło.
Zdziwiłem się wtedy, że tak mnie to wtedy uradowało.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca