Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Chcę seksu!

Seks w wielkim cieście! W jednym z moich ostatnich wpisów napisałem, że zacząłem używać programu Skype do szukania nowych obiektów no i jakże... znalazłem jeden. Rozmowa fajna... ale dziewczyna jest wyjątkowa, ciągle namawia mnie na seks . Lubi rozmowę o seksie i nie ma dnia, co bym ja nie musiał urywać tematu, żeby nie drążyć dalej... Ale nie da się, proponowała mi seks u siebie i gdzieś w jakimś wygodnym miejscu, ale ja stale nie chcę. Nawet powiedziałem, że mam swoje zasady... i że seks nie jest dla mnie priorytetem... trudno było jej w to uwierzyć... co jak facet może nie chcieć seksu ?!!?!!?!?! co z nim nie tak? Wyjaśniłem jej, że seks nie jest najważniejszy, nie umniejszając jego zasług w rozładowaniu trudów dnia codziennego. Jednakże muszę walczyć z pokusami co by na pierwszym spotkaniu jakie sobie wyznaczyliśmy, nic głupiego nie zrobić. A dodam, że jest ładna i ma ciało jakie można podziwiać. Cholera... jak ja dam rady tym pokusom? Jak zawsze... dostosuję się do swoic

Łańcuchy

Spojrzeniem tkane łańcuchy,  łkały odgłosem głuchym. Wyły i jęczały, wiele prawd  do przekazania miały. O człowieku, przeklętym na wieki, który na starość, stracił dzieci. Umarł posępnie, chociaż nie na trwałe zło go ożywiło, na stałe. Stał sie złem na każdej ziemi, obrazem zniszczenia i życia w cierni. Szept jego męki wirował, swój żer do końca  zachował. Ale i on odszedł na stale znikł, chociaż trwa w pamięci trwale.

A tak... ohhhh tak...

Kupie sobie taką obręcz i zrobie sobie z niej aureole ;D

Friendzone

Dziwne nowe określenie, ale jak dobrze mi znane z obserwacji. Generalnie jak kobieta widzi faceta z miejsca nadaje mi etykietkę, jak nie świadomie to podświadomie. Jedną z tych etykiet jest kolega. Kolega, czyli facet, z którym kobieta może gadać, bawić się... ale bzyku, bzyki nie będzie... bo nie. Niestety takie są niewiasty... możesz być zajebiście miły i lizać dupe ale gdy pojawi się na ich drodze, kawał często-gbura, te ślinią się na każde jego pierdnięcie... a Ty jesteś postrzegany jako ktoś, kto nie pociąga i ona Ci się będzie żalić.. ale nigdy nie dojedzie raczej do czegoś więcej.. ponieważ, pociaga ją ten gbur ...  Czemu? bo dostarcza jej emocji. Ja to zrozumiałem po dłuższym czasie... miałem kilka miłostek w życiu i wychodziły tylko te, gdzie ja nie bawiłem się w dobrego przyjaciela. Bo tak naprawdę, zrozumiałem... że w całej grze o to nie chodzi, żeby być przyjacielem. Kobiety często się oszukują, że mają w mężczyznach przyjaciół. Otóż nie wierzę w takie rzeczy. Normalny fa

Kobieta ze wsi...

W mojej karierze spotykam różne kobiety. Jednak dziś opiszę wyjątkowy przypadek. Moja znajoma, znajomej... ma taką koleżankę, która się przyjaźni z siostrą bohaterki i tamta mi opowiedziała, ze: Zbiera na ślub. Ale po co zapytacie? Zbiera na ślub, bo tak wypada... bo tak mama chce... bo tak tato chce, bo co pomyślą sąsiedzi. Ich oczekiwania muszą się pokrywać z oczekiwaniami naszej bohaterki. Bo jak to jest żyć razem bez ślubu?!!! Przecież nasza bohaterka jest ze wsi, a tam to nie przystoi! Żeby ktoś mieszkał bez ślubu... w ogóle kościelniak to jedyna forma ślubu, a kurwa weź cywilzowany to według nich to dziecko, będzie już nie te... a jeżeli coś złego przydarzy się takiej rodzinie... to dlatego, że Bóg im nie błogosławił. Ahhh kurwa.. jak przykro. Wróćmy do naszej bohaterki. Ta już 2 lata zapierdala w holandii na ślub. Czysty idiotyzm. Niech rodzina i sąsiedzi przyjdą na ślub... niech Ci jej życzenia... kopertę pustą... albo 200 zł. A ona niech błyszczy i nareszcie... przestanie się

Jego wpływ

Mój wpływ ma zawsze znaczenie. Kontakt ze mną zostawia w kobietach dwa rodzaje śladów. Negatywne, tzn najczęściej doświadczają tego stanu kobiety, z którymi mi kontakt nie wypalił, albo ja się znudziłem materiałem i traktowałem jak okropny tyran... szantażując publikacją rozmów... smsów im chłopakom,  a częściej niestety ostatnio mężom(czy ja zdradzałem?) Drugim wpływem jest wpływ pozytywny, kobieta zaczyna widzieć, że w wielu kwestiach była w błędzie... i tkwiła do momentu, do kiedy ja jej prorok nie pojawiłem się na jej ścieżce życiowej... a ona w spazmach pojęła moje nauczanie... ale się rozpędziłem :D Tak naprawdę kobiety dotyka moje myślenie i podoba im się ono. Czemu?? A no dlatego, że jestem inny, od reszty(dziwak?) i nie chcę jej cycków czy dostępu do o wiele wilgotniejszych miejsc niż jej usta. Kobieta zszokowana, że chodzą tacy jak ja po ziemi, otwiera się na mnie i zapomina, że to tylko otworzenie w jedną stronę. Nigdy nie wyznaję swoich uczuć, a jeżeli nawet, to jak dotąd b

Naiwność młodych dziewczyn

W moim zyciu istnieje dużo kobiet, jedne młodsze inne starsze. Starsze cechuje większa doza doświadczenia w kontakcie z mężczyznami. Wiedzą czego mogą się spodziewać i odpowiednio odpowiadają na styczność z mężczyznami. Ale zanim ta doświadczona osoba osiągnie taki poziom, musi przejść przez masę pułapek jakie niesie dorosłe życie. Młode dziewczyny z natury popełniają dużo błędów. Popełniają ponieważ nie mają doświadczeń w naszym przypadku z mężczyznami. Młodość cechuje się ufnością co do płci przeciwnej, jeżeli już wystąpi "chemia". Ostatnio poznałem Patrycję , jest dość młoda. Młoda i zarazem dorosła. Dorosła jak na swój wiek. Dobrze mi się z nią rozmawia, mamy dobry kontakt. Mogę nawet stwierdzić, jak to kiedyś usłyszałem... wychowuję sobie dziewczynę. Karmię ją swoimi myślami a ona je wchłania jak gąbka(kolejny spaczony człowiek :D) Ta młoda panna, cechuje się pewną dozą naiwności w stosunku do ludzi poznanych w sieci. Po trzech dniach wysłała mi nagie zdjęcia... ty

Nerwowość

Ludzie aktualnie stali się bardzo nerwowi, eksperci twierdzą, że to z powodu szybkiego trybu życia. Ja sądzę, że to z całkowicie innego powodu. Twierdzę, że to tak naprawdę chęć posiadania prowadzi do znerwicowania. Nasze zapotrzebowanie możemy podzielić na dwie kategorie: chęć posiadania oraz chęć bycia. Chcemy posiadać, pieniadze, piękne ciała, piękne kobiety/mężczyzn, przedmioty itp. A przez to chcemy być: być pożądani, podziwiani... itd. Chcemy być: wykształceni, podziwiani, pożadani a przez to chcemy posiadać... np pieniądze. Dodatkowo sprawę pogarsza fakt, że rodzina,wiara, praca, szkoła też na Tobie wymusza określone wyniki. Dążymy, żeby wypełnić jakieś zobowiązania, które oczekują od nas osoby przez nas podziwiane... wszystko to może prowadzić do sytuacji stresogennych, które odbijają się na naszym zyciu. Nic wielkiego, jak się z tego leczyć? zwyczajnie przestań chcieć! Twoje potrzeby nagle znikną, zrozum siebie, że nie potrzebujesz wszystkiego co oferuje Ci świat. Uzależni

Cmentarz

Dziś moi rodacy chodzą po cmentarzu i oglądają betony/marmury. Bo wielu przecież nie idzie się tam modlić, jak się tam w ogóle skupić? No nie da się, zresztą... idą tam by sobie przypomnieć o grobach ludzi, których znali. Nie lubię stwierdzenia: żyją w ich sercach. Po pierwsze serce nie przetrzymuje wspomnień, a poza tym... pamięta się tylko to czego się doświadczyło od danej osoby. I głownie tylko to. Co jest w tym wyjątkowego, niesamowitego? Wiem, że ludzie idą też tam by spotkać sąsiadów... pokazać się w nowej kiecce czy może... porozmawiać z rodziną, która się rzadko widuje. Oblecimy kilka cmentarzy i sumienie mamy załatwione na rok. Jak wspaniale... Ale tak naprawdę, szkieletom jest obojętne czy na betonie wyżej stoją nowe kwiatki.

Podasz mi ubranie?