Zależnie się co mamy na myśli, mówiąc te gorzkie słowa. Jednak trzeba zadać sobie pytanie, kim jest ten kto chce kupić? Może jest nim, gruby, łysy, wydziergany.... pan ze starego jelcza i chce kupić chwilę namiętności od młodej kobiety oferującej swoje usługi. Czy jest w tym coś złego? Odpowiadam- nie ma. A dlaczegóż? A poniewóż- kobiety ciało, jego pieniądz-bądź urok... sprawił, że dojdzie do gwałtownej wymiany hajsu i sper... między spółkującymi. To samo jest ze mną... wyjaśnię to jak chcecie, hajs popłynął... a to drugie, no cóż... w tym spółkowaniu, ja mogę tą drugą stronę obdarować męskim potencjałem. A druga strona może, tylko jak to jest w przyrodzie zazwyczaj, bywa-przyjąć. Cholera- chodzi o spółkowanie z kobietą rzecz jasna... Mam nie lichą wielbicielkę, która tak zafascynowała się moją twórczością, że postanowiła mi dofinansować nowe kredki i prosiła, żebym odmalował swój świat... na te kilka nagłówków. A co w końcu z tym sprzedawaniem? A nico. Ja jestem za każdą formą