Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Zjem cie, kawałek po kawałeczku.

 Mam dobrego kolegę, który ratuje mnie w każdej opresji i za to go cenię i szanuję, nie raz już to udowodnił i dla niego zasadniczo zrobiłbym to samo. Natomiast owy kolega ma dziewczynę, często ją widuję jak i jego. Ta jego dziewczyna jest jak dziecko, przynajmniej taka jest na pierwszy rzut oka. Niska, dziecinna twarz, niepozorny głosik itd. Czemu o niej właściwie wspominam? Ponieważ znam ją już z 3 lata, zauważyłem, że ona staje się jego, on nią właściwie zawładną. Kiedyś wykazywała inicjatywę, była żywsza. Aczkolwiek po tych kilku latach zmieniła się w zasadzie na gorsze. Mój kolega ma bardzo analityczny umysł, lubi dokładnie wiedzieć jak i ile co kosztuje. Generalnie to jego konik, mierzalność. Ona jest zupełnie inna, mianowicie nie przykłada zbytnio do wielu rzeczy uwagi i jego to denerwuje, bo on jest liczykrupą a ona czasami nie patrzy na cenę. Chce coś mieć, to kupuje. Takie dwa różne podejścia prowadzą zawsze do konfliktu. On naciska na nią,  żeby zwracała na wszystko uwagę w

Niezręczny wierszyk.

Dupa a na dupie, coś chrupie, zawsze swędzi, czy to coś o kolorze miedzi? Cóż poradzić, to jest dupy flora! a Ty się umyj, bo masz na dupie, kawał miedzianego potwora. ~trudno się podpisywać pod taką twórczością. Mam nadzieję, ze kolejne pokolenia mi to wybaczą.

Powroty i kłopoty

W swoim otoczeniu staram się zawsze utrzymywać kilka kobiet, staram się być człowiekiem, który jest interesujący dla drugiego człowieka. Od razu wspomnę, że zupełnie nie wchodzi w grę wchodzenie w dupę. Oh to, to, nie.. Właśnie w moim otoczeniu wykruszyła się jedna Pani prezes i teraz przez nią muszę zacząć szukać sobie kogoś innego. Odpadła, ponieważ rzadko do mnie pisała a ja do niej w sumie często. Tak naprawdę to mi się zupełnie nie chce, bo zakładanie konta na instagramie, tinderze, badoo... i kij wie gdzie jeszcze, nie należy do ciekawych procesów i przerobiłem ten temat już wiele razy, zupełnie mnie to nudzi. Szukanie kobiety, która byłaby skłonna mnie nie nudzić i być w moim pobliżu(niezależnie czy ma kogoś) to spore wyzwanie czasowe, przecież trzeba odfiltrować setki kobiet nim się trafi na kogoś ciekawego, czasami to żmudy proces, który może trwać kilka miesięcy, a przecież nie mam tyle czasu. Teraz już szukam kobiet na wyższym poziomie, bo dodaje swoje koszmarne zdjęcie i sz

Tour de pologne 2020 , gdzie głupota spotyka bezmyślność

Generalnie nie oglądam tv i nie śledzę wyścigów kolarskich, ale dzisiaj poruszę temat, który mnie zszokował. A mianowicie wypadek na Tour de Pologne 2020. Co za kretyn wpuszcza finał na wąską ulicę w środku miasta. Po pierwsze taki wyścig blokuje po całości miasto. Ludzie mają w dupie, że ktoś stoi w korkach i tego dnia stoi x2 dłużej. Czemu? Po jaką cholerę, żeby 200 kolesi sobie pojeździło na rowerach. Won z miast z takimi imprezami! Wyścig kolarski ma to do siebie, że kiedyś się kończy i kończy się finałem. Finał takiego wyścigu nie może być na wąskiej dwu pasmowej drodze. Musi być gdzieś na bardzo szerokim terenie, ponieważ na finiszu występuje rywalizacja i to często rywalizacja o miejsce w peletonie, gdzie jest od cholery kolarzy. Łatwo jest o zepchnięcie się nawzajem, a w tym roku finisz sobie zrobili w zajebiście wąskiej drodze w mieście. Czy musi ktoś umrzeć, żeby to się zmieniło? Widocznie musi, bo nie potrafimy się uczyć na błędach w innych wyścigach. 1-2 takie wypadki i pow

Dwa typy turystów

Dzisiaj pochwalę się, że zwiedzałem zamek. Zamek piękny pod kątem architektury, co bardzo istotne zamek odwiedził min król Polski i był tam na pewnym weselu... Oczywiście wykonałem setkę zdjęć, wszystkiego! nawet samych turystów. Nie wiem po co ja robię te zdjęcia, przecież ktoś i tak to robi lepiej i zawsze jak coś komuś pokazuje to właśnie nie ze zdjęć swoich a bardziej z internetu(czasami to lepsze ujęcia). Więc następnym razem zdjęć nie będę robił, no może z kimś, to spoko. W całym tym zwiedzaniu nie jara mnie tak naprawdę to co oglądam, lecz to, że ten mur, ileś wieków temu był świadkiem jakiś ludzi i zdarzeń, to jest dopiero pobudzające, stać w miejscu, gdzie stał ktoś bardzo ważny i właśnie to jest moją przyjemnością ze zwiedzania wszelkiego rodzaju miejsc. Żeby wzbudzić rozmowę z innymi ludzi wysłałem te swoje pokraczne zdjęcia znajomym i w odpowiedzi, jeden znajomy mi wysłał jak przepływa promem obok parlamentu węgierskiego. Otwieram filmik, patrzę, słucham. Płyną w nocy, patr