Przejdź do głównej zawartości

Garniakowy dzień.



Jak zwrócić na siebie uwagę?
Opiszę to tylko w stosunku do siebie.
Polska to taki dziwny kraj, że widok garnituru w dzień powszedni na młodym człowieku, to jak złamanie niepisanych zasad.
Dziś miałem ostatni egzamin, z trwającej właśnie sesji. Czy zaliczony? co za głupie pytanie.. TAK!
Postanowiłem na owy dzień przywdziać nietypowy uniform zwany "garniakiem".

Teraz posypie się narcyzm...

Ledwo wszedłem do autobusu to zwróciłem uwagę niemal wszystkich niewiast. Dlaczego tak uważam? każda kierował swój wzrok na mój.
Ja oczywiście wiernie odwracałem, bo moje oczy są zarezerwowane dla tej jedynej.
Ledwo dotarłem pod sale w której miał się zacząć egzamin.. a już zostałem pochwalony za garnitur i czerwony krawat. Wyglądałem jak główny bohater z "Transportera" czyli łysy przypakowany koleś, bijących wszystkich po mordach.
Niestety, wszystko się zgadzało, prócz tego ostatniego.
Ahh Ohhh.. krzyczały kobiece spojrzenia gdy przemierzałem ulice.. a czerwony krawat dumnie powiewał w prawo i w lewo.
Wyprostowany, z moją jedyną kobietą, mknąłem do przodu.
Widziałem oczy, próbujące łapać moje.
Nie dawałem się, to było jak dawanie nadziei. Jak jawna zdrada, przy moim kwiatuszku.
Na dodatek, spotkałem dawnego "rywala", strasznie sie napuszył widząc mnie.

Komentarze

  1. A ja przytoczę stare mądre przysłowie: "Nie szata zdobi człowieka"!!! Na szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szata daje pewien wymiar człowieka. Temu w sutannie ufamy, w mundurze policji, wierzymy. A rozebranego na ulicy się boimy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Krókiem!
    A Ty mój Drogi Anonimowy co z tego, że sypiesz przysłowiem, jak się do niego nie stosujesz!:)
    Jesteś jak owca w co pędzi za resztą stada.
    Rozmawiasz, spotykasz się z tymi co są lepiej ubrani-bo są podziwiani, a na "szarych" nie zwrócisz uwagę bo wydają Ci się za zbyt nudni i głupi. Taka jest prawda!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miało dla mnie znaczenia, kto jest jak ubrany. I na tych "szarych" zwracam uwagę, bo oni są wartościowsi niż Ci, którzy dbają tylko o strój, a często mają wredny charakter. I to jest prawda!!! Więc nie wmawiaj mi, że jest inaczej i proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą! To, co dla Ciebie ważne (szata), nie musi być ważne dla mnie, tylko dlatego, że Ty tak chcesz :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca