Przejdź do głównej zawartości

Jak namowić na "ruchanie" koleżankę?

Koleżanka- czy jest chętna?

Znajomość z mężczyzną zazwyczaj dla kobiet oznacza koleżeńskość. Ale też nie jest tak, do końca. Wiele kobiet marzy o jakimś koledze z uczelni, szkoły, pracy. By je dopadł gdzieś w ciemnej uliczce i zrobił co trzeba.Albo przynajmniej zwrócił na nie uwagę. Więc się starają. Czasem wybijają sie na jakiś flirt. Pisząc że są niezaspokojone. Chociaż tutaj tez trzeba umieć rozpoznać o co im chodzi. Czy to nie przypadkiem zwyczajne zwierzenie się!I nie ma wcale na ciebie ochotę a na twojego kumpla.
A Ty źle interpretujesz informacje wychodzące od niej.

Jednak gdy flirty są skierowane w twoją stronę, sprawę rozwijaj aż do jakiś wiążących decyzji.
I pamiętaj "Lwie" zawsze używaj prezerwatywy. Nawet gdyby panna cie zapewniała, że bierze tabletki.

W wielu przypadkach niestety relacja się zmienia. Po miłym seksie o ile do niego doszło. Mamy 4 drogi:

Pierwsza droga

Albo nasza przyjaźń przeradza się w jakieś uczucie-miłość zbudowana na seksie to kiepski pomysł. Ale i taki ma początek wiele dzieci.

Druga droga

To obojętność. Zdarzyło się to ok. I o tym zapomnijmy. Taka relacja występuje dość często. I nie rzadko zdarza się, że nasza koleżanka może mieć chłopaka. Albo właśnie my zdradziliśmy kogoś.

Trzecia droga

Wasze relacje się zmieniają. Zazwyczaj na negatywne i nie chcecie mieć ze sobą więcej nic wspólnego. Tzn coś się zepsuło i to czuć w relacji. Seks zawsze zmienia postrzeganie kogoś.

Czwarta droga

To gdy jednej osobie zaczęło zależeć i uważa, że to coś oznacza... czyli wcześniej wymienioną pierwszą drogę. Niestety tylko dla jednej strony. Całość kończy się zwyczajnym rozczarowaniem.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca