Przejdź do głównej zawartości

Wrzodowanie na zawołanie.

Codzienność 

Dzisiejszy dzień przeleciał szybciutko, ledwo zdążyłem się obejrzeć a przywitała mnie noc.
Nic w tym dziwnego, w końcu ma tak większość nas. Jak dzień jest zabity pracą...  to mija szybko.
Ostatnim czasu obserwuję duże zainteresowanie tematem wrzodów.
No kobiety to oczywiście bulwersuje, ponieważ się troszkę utożsamiają z wrzodami. A na niektóre pada cień podejrzenia, że to może być o nich!
Drogie czytelniczki, którym dałem adres mego bloga.
Jaki miałbym cel sam sobie podcinać gałąź na której siedzę?
Zastanówcie się chwilę i dajcie sobie same odpowiedz.

Wrzodzenie


Temat wrzodów powraca do mnie codziennie, ponieważ gładko z nimi spędzam codziennie 1-2h na rozmowach.
Oczywiście jestem łagodny, słucham wszystkiego co mają mi do powiedzenia... wymieniamy się informacjami i swoimi przeżyciami-nie to nie prawda, zawsze chcą być wysłuchane...


Chociaż ostatnio przydarzyła mi się dziwna sytuacja! Spotkałem jednego starego Wrzoda! o tak! i co dalej? Nic, zobaczyła mnie w oddali, wyciągnęła komórkę i udawała, że ma pilny telefon... mimo mojego wzroku, który padał na jej twarz, nie nastąpił kontakt wzrokowy. Czyżby mnie nie zobaczyła? Ale na przystanku byłem tylko ja... No niestety, zignorowała mnie kompletnie.
Pewnie powinienem uronić łezkę, albo poczuć się jakoś źle...

Nie! było mi to obojętne, trafiłem na Wrzoda z którym ja sam zerwałem kontakt! Czyli już musiało być niewesoło...
Ja jej miałem zwyczajnie dosyć... powtarzała te same zdania w koło, wrzucała jakiś bełkot nie na temat... i dopytywała się po kilka razy dziennie:
"co powiesz ciekawego"
niby nic... ale szlag mnie trafiał jak to widziałem przez 3 miesiące, zerwałem kontakt, i napisałem jej wprost, że jest denna i mam dość pisania z nią.

Urażona umilkła.(błoga radość)

Aż do dziś! i co napisała?! domyślacie się już?
-"co powiesz ciekawego"
W tym momencie wszystko wróciło jak koszmar...
A ja wkurzony odpisałem, że
"trzeba było się odezwać wtedy na przystanku a nie teraz..."
No i cisza...
Mam nadzieję, że już więcej nie napisze.
Pamiętam... jej ciągły lament... nikt mnie nie chce...
Litości...

PS. jak sobie znajdzie chłopaka, to musi mieć jakiś defekt! bo ja bym sobie żyły podciął po miesiącu życia z nią.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca