Przejdź do głównej zawartości

Szpan w BMW.

Nie ma dnia, co bym nie słyszał pisku opon przed nosem.
Co chcę przez to powiedzieć? Konie pod maską mało co nie wyskoczą, jak są przyduszone przez pedał bądź pedała... w kabinie ;D
 
Tak chcą zabłysnąć młode męskie dupy jak mnie widzą. Zadanie mocno przebarwione. Ale nie raz nie dwa, byłem świadkiem tej sceny. Jak młody kark, dusi swego czarnego konia na mój widok(auto oczywiście....).
Ale czemu na mój widok?

Ale tu chodzi nie o preferencje seksualne, lecz o gest szpanu. Patrz! mam czym pocisnąć, możesz tylko zazdrość(20 letniego BMW?).

Chcą zwrócić na siebie uwagę(zaraz bym to rozgrzebał, że maja problemy). Ale jak się robi kobietom mokro w majtkach na taki widok, nawet nie wiecie...(tak... ahh te łobuz..), kark przypakowany ciśnie swoim czarnym BMW a lamusy z ulicy niech podziwiają. Lubię ten widok. Kobiety go pożądają... no nie wszystkie, tylko te "zdeczka" ubogie. Mimo wszystko cieszę się, że tak jest. Bo dzięki temu mam odsiew dużej ilości kobiet. No i mniej wrzodów na głowie(wiosna tuż, tuż... i jak co roku, będę miał nowy przypływ... chociaż już jedna o 4 lata starsza łakomi się na mnie!!!)
Widząc ten szpan, nie robi na mnie większego wrażenia. A przejezdnemu pokazuje żeby się puknął w czoło, a ten z groźną miną daje gaz do dechy...

Komentarze

  1. Cztery lata starsza, okropne... Może to tylko Tobie wydaje się, że się łakomi? Skromny to Ty nie jesteś kolego! A zresztą czemu ja się dziwię, skoro zwodzisz te kobiety, piszesz im bzdury, to one potem lecą na Ciebie. Pomyliłam się, nie lecą tylko mają namieszane w głowie. A gdzie w tym wszystkim Twoja dziewczyna, czy ona zasługuje na to, żebyś poświęcał swój czas innym kobietom? I czy Tobie nie szkoda czasu na te "wrzody"? Nie pisz tylko, że one nie chcą odczepić się od Ciebie. Błagam. Lubisz przygody i ich szukasz, nie rób z siebie niewiniątka. A zresztą rób sobie co chcesz. Sam jesteś WRZODEM, okropnym wrzodem, bleeeee....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh moja skromność... nie mam jej. Wrzody lecą na mnie, owszem. Czy mają namieszane w głowach? Ja uważam, że jasno widzą sytuację, ja nigdy nie obiecuję, że się z którąś spotkam. Moja dziewczyna? Zawsze jest na pierwszym miejscu. Gdy się "moja" pojawia, przerywam z wrzodami rozmowę. Czy mi szkoda czasu? Mam go dużo, a poza tym zawsze się czegoś nowego uczę o kobietach. Pojęcie Wrzód w moim pojęciu oznacza upierdliwość itd(polecam przeczytać post Fenomen Wrzoda, tam to wyjaśniłem). Ja w cale nie jestem niewinny! Tylko ja Cb zapytam: jaką przygodę można mieć z kobietą, z którą się nie spotkam? Ja jestem zdania, że żadnej. Wrzodem nie jestem, nigdy nie narzucam się rozmową. Wystarczy jedno słowo Wrzoda i nigdy więcej już nie napiszę.

      Usuń
  2. Stary masz sporo racji zagladam tu chwile i jestes zajebisty !madrze piszesz!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca