Przejdź do głównej zawartości

Gra kotem.

Mocno nawaleni, ruszyliśmy z jednej 18-ki na następną, która odbywała się w domu kultury w tej samej wiosce. Pieszo, wykrzykiwaliśmy swoje racje na nieobce nam tematy. Alkohol mocno szumiał w krwi.
Droga była niesamowita, napełniona dobrym humorem i wybuchami głupawego śmiechu, dotarliśmy na miejsce. Po krótkim "pukaniu" z buta, otworzyły się drzwi...
A my do solenizantki... Wpuszczano nas bez problemu, było już późno, a tamta 18-ka była już na pełnych obrotach, wódka lała się strumieniami. Powitano nas Polską, gościnnością. Tzn, kolejeczką, by dobrze o nich świadczyło. Mocno onieśmieleni, zarywaliśmy też nawalone dziewczyny. Wszystko szło gładko... Ale po chwili, cała maść wyszła na papierosa, więc udałem się z nimi, mocno żartując.

Miał.... 


Stojąc na zimnym wietrze, drogą podążał mały kot. Biały był, pamiętam... Szybkim susem koleżanka złapała go, bo nie uciekał.
I tu się zaczęła rzecz, z której uczestnictwie, dumny nie jestem...

(UWAGA:reszta nie nadaje, sie do czytania dla miłośników zwierzątek)

A był to czas premiery filmu: "nie zadzieraj z fryzjerem" i nagle wszyscy chcieli spróbować, czy można kotem podrzucać nogą, a dokładniej butem, jak na filmie. Więc spróbowaliśmy.
Kot lekko podrzucony przez koleżankę, do góry spadł miękko na 4 łapki. Ale o dziwo nie uciekł.
Więc wszyscy się przyłączyli do zabawy...
Kotu się to podobało, nam na początku też.. to było jak gra dużą "zośką".
Niestety alkohol jednej koleżance zaćmił nóżkę i panowanie nad nią.
I jak kopnęła kota, to ten spadł aż 4 metry dalej....
Szkoda było mi tego kotka...

I jaki morał z tej historii?
Nie daj się złapać w sidła obcej kobiecie!!!!!!!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca