Przejdź do głównej zawartości

Przyjaźń kończy się miłością, a miłość przyjaźnią nigdy.

No właśnie, Przyjaźń kończy się miłością, a miłość przyjaźnią nigdy.


I na tym ja często bazuje. Wrzody przyjaźnią się ze mną. Bynajmniej one tak twierdzą. Ja nie staram się nigdy określać w jakiej jesteśmy relacji. Dlatego wrzody często się gubią.... one same nie wiedzą, co do mnie czują. I to jest podstawa. Nie pytaj się co ona do Ciebie czuje. Bądź, pracuj nad waszą relacją i nie staraj się jej definiować. Bo kobiety nie lubią definicji. One pojmują wszystko przez emocje. To one są ich światem. Więc nie oddziałuj na nie przez logikę.  Bo to nie ich język. One ciągną do emocji jakie w nich wywołujesz. Im bardziej pozytywne, tym będą szły w twoją stronę. Zasada jest niesamowicie prosta. Zakochują się, pragną więcej a Ty odcinasz je od siebie. Tłumacz to jak chcesz. Tylko nie stosuj standardowych tekstów. Kończysz i idziesz dalej. Zostaw ruinę w sercu. Wrócą, zawsze wracają tylko teraz Ty bądź obojętny jak one na początku.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca