Przejdź do głównej zawartości

Gołąb w plecaku

Wracając pięknego dnia. Już dawno temu. Słońce sprawiało, że litry wody ze mnie uciekały. Ale przyzwyczajony do tego, nie robiłem sobie wymówek. Akceptowałem to. Mimo, że ludzie się dziwnie na mnie patrzą, jak woda ucieka mi przez skórę. I tak wsiadałem do autobusu. Siedziałem z boku. I obserwowałem gołębie, oblegające okruszki pod śmietnikiem. Wtedy przysiadał się do mnie znajomy. Który byłem wyraźnie podniecony.
-Ej patrz co złapałem
-co??

Otworzył plecak, a co w środku?Gruhu gruhu!
-Na co ci ten gołąb?
-w domu go sobie wyhoduje


Szczęka mi opadła, do ziemi. Zabrać gołębia z przystanku. Szczyt możliwości i chytrości. Jednak jego zachowanie nie rozbawiło. Do tego stopnia, ze gdy był odwrócony to wypuściłem mu tego gołębia z plecaka. No i mieliśmy ubaw, jak gołąb walczył z szybami w autobusie a znajomy sam za nim gonił.

Przeglądając internety jeszcze trafiłem na oto taką śmieszną historię.
Jestem ratownikiem medycznym. Dostałem dzisiaj wezwanie z dyspozytorki do dwóch naj***nych mężczyzn. Myślimy - wezwanie, jak wezwanie, pewnie naj***li się, któryś się przewrócił. Jak myśleliśmy tak było, jednak jeden z waćpanów leżał idealnie ułożony, pozycja boczna bezpieczna, zero zagrożenia życia, no prawie... Przyjeżdżamy, patrzymy, a koleś zgon od około 3-5 minut. Okazało się, że naj***ny jak meserszmit typ zabezpieczył okolicę, ułożył swojego kompana w idealną pozycję, a głowę włożył do kałuży. Koleś utopił się w 2cm wody. Mina kolesia bezcenna, nasza zresztą też. Może nie powinienem się z tego śmiać, ale niestety mam tutaj konto już jakiś czas. Myślę jednak, że powinna to być idealna przestroga dla dzieciaczków w wieku gimnazjalnym, którzy często zostawiają "przyjaciół" samych sobie pomimo tego, że ich stan przypomina marchewkę w rosole.
~emes3k

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca