Ahhh nie uwierzycie!
Mam jedną zaufaną koleżankę! Serio!
Mogę jej powiedzieć wszystko, dosłownie wszystko!
Wczoraj się spotkałem z nią w pizzerii, bo nie widzieliśmy się już ponad rok. Ona teraz mieszka daleko ode mnie, a teraz wróciła do siebie na święta wielkanocne(tak, wiem kiedy były te święta, a ja pisze te posty do przodu :D)
Rozmowa super, dowiedziałem się co u niej. Studiuje sobie spokojnie, znalazła faceta z którym się super czuje. Ja opowiedziałem jej co u mnie, też wspomniałem o blogu.
Musze przyznać, ze ona jest wyjątkiem bo z reguły nie utrzymuję kontaktów koleżeńskich z kobietami. Ale ona jest wyjątkiem, razem studiowaliśmy, często pomagaliśmy sobie. Także wytworzyła się między nami taka nić porozumienia. No i jak się wczoraj spotkaliśmy było bardzo miło. Nawet zaprosiła nas do siebie, z dziewczyną.
Te koleżeństwo mogę nazwać krystalicznym, ponieważ koleżeństwo z kobietą to raczej rzadkość, bez podtekstu seksualnego, bo takie w jakiś 90% zachodzi. Na szczęście jestem wolny od tego.
Ja natomiast, cieszę się, że wszystko jest u niej dobrze i że sobie życie spokojnie układa.
Ps. przyjaciół nie mam... bo często się pytacie o to. Mam kolegów i koleżanki.
No, mogę stwierdzić, że moja dziewczyna robi za przyjaciółkę i powierniczkę. Zresztą ona jest moim odbiciem.
Mam jedną zaufaną koleżankę! Serio!
Mogę jej powiedzieć wszystko, dosłownie wszystko!
Wczoraj się spotkałem z nią w pizzerii, bo nie widzieliśmy się już ponad rok. Ona teraz mieszka daleko ode mnie, a teraz wróciła do siebie na święta wielkanocne(tak, wiem kiedy były te święta, a ja pisze te posty do przodu :D)
Rozmowa super, dowiedziałem się co u niej. Studiuje sobie spokojnie, znalazła faceta z którym się super czuje. Ja opowiedziałem jej co u mnie, też wspomniałem o blogu.
Musze przyznać, ze ona jest wyjątkiem bo z reguły nie utrzymuję kontaktów koleżeńskich z kobietami. Ale ona jest wyjątkiem, razem studiowaliśmy, często pomagaliśmy sobie. Także wytworzyła się między nami taka nić porozumienia. No i jak się wczoraj spotkaliśmy było bardzo miło. Nawet zaprosiła nas do siebie, z dziewczyną.
Te koleżeństwo mogę nazwać krystalicznym, ponieważ koleżeństwo z kobietą to raczej rzadkość, bez podtekstu seksualnego, bo takie w jakiś 90% zachodzi. Na szczęście jestem wolny od tego.
Ja natomiast, cieszę się, że wszystko jest u niej dobrze i że sobie życie spokojnie układa.
Ps. przyjaciół nie mam... bo często się pytacie o to. Mam kolegów i koleżanki.
No, mogę stwierdzić, że moja dziewczyna robi za przyjaciółkę i powierniczkę. Zresztą ona jest moim odbiciem.
Komentarze
Prześlij komentarz