Ha! który mężczyzna nie marzył, żeby mieć kobietę nimfomankę...
Pokusa odbywania stosunków, kilkukrotnie w ciągu dnia.
Jest skrytym marzeniem każdego mężczyzny. A ile takich kobiet chodzi po ziemi?
O wiele za mało... jak pewnie krzykną napaleńcy...
W moich marzeniach były nie raz takie obrazy, jakby to było fajnie... Niestety z czasem przekonałem się, że mimo "jurnego" wieku zapewne zadaniu bym nie podołał. Zresztą, kto by podołał kilka razy w ciągu dnia? Codziennie?
Teraz lista chętnych strasznie zubożała...
Jednak według mojej wiedzy na temat tej choroby, sprawa jest przykra dla samej kobiety. Która po odbyciu stosunku czuje pustkę, niepokój i z czasem depresję.
Ta choroba przesłania jej inne potrzeby, jak np: nawiązanie z kimś bliższych relacji emocjonalnych...
Wejście z taką kobietą w związek, jest sporym ciężarem. Ponieważ taka kobieta, gdy nie zostanie zaspokojona.. widzi w innych samcach: "nowe możliwości", co prowadzi do częstych zdrad.
To prowadzi do bólu, a w naszym mało wyrozumiałym kraju, prowadzi do ostracyzmu społecznego. Co w opinii publicznej kończy się etykietką "kurwy".
A to prowadzi czasem do tragedii...
Tutaj przykład:
Pokusa odbywania stosunków, kilkukrotnie w ciągu dnia.
Jest skrytym marzeniem każdego mężczyzny. A ile takich kobiet chodzi po ziemi?
O wiele za mało... jak pewnie krzykną napaleńcy...
A gdyby tak...
W moich marzeniach były nie raz takie obrazy, jakby to było fajnie... Niestety z czasem przekonałem się, że mimo "jurnego" wieku zapewne zadaniu bym nie podołał. Zresztą, kto by podołał kilka razy w ciągu dnia? Codziennie?
Teraz lista chętnych strasznie zubożała...
Cierpienia...
Jednak według mojej wiedzy na temat tej choroby, sprawa jest przykra dla samej kobiety. Która po odbyciu stosunku czuje pustkę, niepokój i z czasem depresję.
Ta choroba przesłania jej inne potrzeby, jak np: nawiązanie z kimś bliższych relacji emocjonalnych...
Wejście z taką kobietą w związek, jest sporym ciężarem. Ponieważ taka kobieta, gdy nie zostanie zaspokojona.. widzi w innych samcach: "nowe możliwości", co prowadzi do częstych zdrad.
To prowadzi do bólu, a w naszym mało wyrozumiałym kraju, prowadzi do ostracyzmu społecznego. Co w opinii publicznej kończy się etykietką "kurwy".
A to prowadzi czasem do tragedii...
Tutaj przykład:
"Niemiecka policja aresztowała 47-letnią kobietę która zmusiła do wielogodzinnego seksu mężczyznę poznanego w barze. Gdy nimfomanka usnęła, udało mu się uciec przez balkon i wezwać policję.
„Boże, to było piekło. Nie mogę chodzić” – miał skarżyć się funkcjonariuszom.
Kiedy patrol przybył na ratunek, ku zdziwieniu policjantów kobieta… zaprosiła ich do sypialni na szybki numerek. Stróże prawa jednak odmówili i zabrali ją do aresztu."
Komentarze
Prześlij komentarz