Kobiety są nawine...

dla odmiany coś latającego...

Oczywiście nie wszystkie... bo to nie możliwe. Z pewnością nie moje czytelniczki ;)
Prowadząc projekt Sroczki, doświadczyłem ciekawych zachowań mężczyzn.
Prymitywizm mężczyzn był okropny. Niestety nawiązałem też  sporo znajomości z kobietami.
Mężczyzna chce seksu, to jasne... niezależnie od wyznania czy pochodzenia.
I tacy do mnie pisali, spragnieni "dupy" z obrazka... chwalili piękno oczu, języka... ciała...
Oczywiście wszelkimi siłami chcieli mnie odwiedzić, złapać. A ja stalowo odmawiałem jak prawdziwa kobieta :D
Naiwność kobiet zaczynała się gdzie indziej, kiedy facet chce zdobyć kobietę.
To jest gotowy być miły, aż po grób.. ale przestaje być gdy wie, że mu "nie da".  A wręcz staje się agresywny!
Bo jego czas i starania ,nie zostały docenione! Więc po co się dalej starać?
Nasi amatorzy sztuki miłosnej, oczywiście uwielbiają się chwalić wykształceniem! Dorobkiem życiowym, typu auto czy motor, proponują przejażdżkę --litości...
Ale są takie dziewczyny, które uwielbiają taki podryw! I tu się zaczyna naiwność. Często postrzegają takiego faceta przez pryzmat zaradności.
A ma auto! więc pewnie dobrze zarabia! Szkoda, że w dużej ilości przypadków... ma auto z truskawek w Holandii czy w Niemczech.
Naprawdę jest zaradny!

W sumie na dzisiejsze warunki to i tak coś.
Szkoda mi tylko dziewczyn... ale co ma zrobić dziewczyna z wioski, która nie ma wysokich aspiracji? ciągle się nudzi w domu, bo pracy nie ma dla niej.
To jak trafi się taki pracuś, to hop do łózka i już ma kto mnie utrzymać, a ja się domem zajmę(zasadniczo, to nie jest złe). Ale takich przypadków jest coraz mniej i dziś kobiety są coraz to lepiej wykształcone od mężczyzn.