Przejdź do głównej zawartości

Panna z dzieckiem.

Pewien mój znajomy, chodzi z dziewczyną, która ma już dziecko. Niby nic złego. Niby....

Dziwię się kolegi postawą, że się tą dziewczyną zainteresował. Nie opiszę jak to się stało, że ona ma to dziecko i dlaczego nie ma z nią ojca tego dziecka.
Wspomnę tylko, że ojciec ma się znakomicie.
A kolega? dziwię się, że chciał się z tą dziewczyną spotykać. Nic złego oczywiście nie ma w tym, że takie kobiety chcą sobie ułożyć życie. Ja nikomu tego nie bronię. Gdybym był na jego miejscu, nie wchodziłbym w taki związek z powodu właśnie dziecka. Bo mimo wszystko, te dziecko nigdy nie będzie moim a wychowywać i tak będę musiał, mieszkając z tą kobietą.
Czyli generalizując, troszczyłbym się nie o własne geny.
Tamten ją przeleciał i poleciał dalej, ta pewnie nadal o nim rozmarzona i cierpiąca, znalazła ukojenie w miśku jakim jest mój kolega.
On spokojny, miły... Troszczy się o nią i pomaga w opiece nad dzieckiem.
Czy to nie śmieszne?
Pewnie niektóre kobiety zaraz poczują się urażone, że jestem jeszcze młody i głupi, albo nie dorosłem. Bo przecież, nie liczy się, kto zapłodnił a kto wychował!

Ważne kto zapłodnił!


Właśnie, liczy się kto zapłodnił. Bo po co mam inwestować swoje siły, energię w nie swoje dzieło? To jak uprawienie, kogoś pola... Nie liczy się, kogo to jest pole... ważne, kto obrobił prawda?
Proste porównanie.


Gdzieś czytałem, że nawet 20% dzieci, to dzieci tzw "sąsiada". Prawdę mówiąc, coś w tym jest mimo, ze statystyka lubi fałszować rzeczywistość.
Dlatego, trzeba zrobić testy DNA, gdy facetowi dowiaduje się, że jest ojcem.
Ale tak, żeby twoja kobieta nie wiedziała, bo się ostro wkurzy(masz jej wierzyć bez wahania) Jak będzie twoje dziecko to ok i zniszcz test i nigdy do tego nie wracaj, a jak nie... to masz chyba 6 miesięcy na zrzeczenie się ojcostwa.

I warto zrobić ten test, nie wiadomo jak kobieta byłaby tobie oddana!
Jak to Stalin powiedział:

Ufaj, ale sprawdzaj.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca