Przejdź do głównej zawartości

ja-czyli coś o mnie.

Odkąd pamiętam, najtrudniej jest mi opisywać samego siebie.
Bo co ja mam niby opisywać?
Skromny nie jestem
Pracowity raczej też nie....
Kłócę się niemal z każdym.
Prowadzę swoje święte wojny.
Bawię się w kotka i myszkę z jakimiś kobietami.
I jestem narcyzem...

Pewnie, zaraz ktoś wyskoczy z hasłem, że to same negatywne cechy. I, że musi być coś we mnie pozytywnego.
Ja mu już odpowiem, że to prawda.
Możliwe, że tak każdy może pomyśleć o sobie. Ja temu nie przeczę.
Może mam jakieś pozytywne cechy.

  Czy bycie szydercą jest złe?

Czasem nazywają mnie szydercą.
Nawet moja dziewczyna tak twierdzi! nie mam jej tego za złe. Ona zwyczajnie stwierdza fakty.
Lubie, naprawdę lubię szydzić z ludzkich głupich zachowań. Sam pewnie nie odstaję w nich. Chociaż pewnie wkurzyłbym się gdyby ktoś ze mnie tak ostro szydził.
wkur***bym się ostro.
Dlatego nie dziwię się, jak się ludzie wkurzają. Jak wytykam im jakieś błędy.
Tylko oni, nie rozumieją jednej rzeczy. Że szyderstwo w jakiejś małej części sprawia mi przyjemność.
I dlatego, dziwię się mojej dziewczynie, że ze mną wytrzymuje ;D Ja bym ze sobą dawno temu zerwał.


Mądrości bez pokrycia w życiu.

Ciekawe, że gdy chodzę na długie spacery to zawsze dochodzę do ciekawego wniosku. Wtedy wychodzą ze mądrości. Czyli coś w stylu, że uważam siebie za jakiegoś wyjątkowego. A tyle w tym prawdy ile sam sobie wmówię.
I tak pcham swoje życie. Jak ten Syzyf. I pchamy te życie wszyscy. Co śmieszne, że robimy to samo co ludzie do o koła, i jeszcze się w tym ścigamy. Kto będzie miał więcej i lepiej. Co w tym wyjątkowego?
Chyba nic.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca