Gdzie jesteś?
pytam się nie śmiało..
Byłaś tu ciągle
teraz jest Ciebie, mało.
Zostało po tobie kilka włosów na stole
zdmuchnąłem je z nadzieją,
że nie spadną na podłogę
lecz polecą w ulice kręte
i znów połkniesz mą przynętę.
Nie chciałem nic oczekiwać
no bo cóż mi po tym?
wiedziałem, ze odejdziesz
i będę samotny
Chwile były ulotne
wiesz o tym doskonale
odeszły z minutami na trwałe.
Uwikłałaś mnie w trwogi i żale
nawet mnie to martwiło
teraz nie martwi wcale.
Wszystko minęło, włosy nie odleciały
a ciebie zastąpiły nowe koszmary...
Po nocy zawsze jest dzień i ten dzień się już zbliża.
pytam się nie śmiało..
Byłaś tu ciągle
teraz jest Ciebie, mało.
Zostało po tobie kilka włosów na stole
zdmuchnąłem je z nadzieją,
że nie spadną na podłogę
lecz polecą w ulice kręte
i znów połkniesz mą przynętę.
Nie chciałem nic oczekiwać
no bo cóż mi po tym?
wiedziałem, ze odejdziesz
i będę samotny
Chwile były ulotne
wiesz o tym doskonale
odeszły z minutami na trwałe.
Uwikłałaś mnie w trwogi i żale
nawet mnie to martwiło
teraz nie martwi wcale.
Wszystko minęło, włosy nie odleciały
a ciebie zastąpiły nowe koszmary...
Po nocy zawsze jest dzień i ten dzień się już zbliża.
Komentarze
Prześlij komentarz