Ahh mój ideale, nie będziemy sobie nigdy przeznaczeni. Ty wabisz hormonami a ja walczę z nimi wszelkimi sposobami. |
Wspomnę na początku, że kobiety z którymi piszę to nie cały czas wrzody.
Są to koleżanki z którymi czesto rozmawiam o zdarzeniach z ich życia i mojego. Ale czasami ta zażyłość przemienia się w chęć szerszej bliskości.
Niestety z góry wiem, że nic z tego nie wypali. No bo jak ma wypalić, przecież jestem w związku.
Moja dziewczyna wie, że piszę sobie z różnymi kobietami. Nie jest o to zazdrosna, po prostu ufa mi. Zresztą tak samo jak ja jej. Jest wyjątkowa, bo wiem, że na takie praktyki nie zgodziłaby się inna kobieta.
Znalazłem po prostu wyjątkową dziewczynę i tego będę się trzymał. Ale chcę wspomnieć, że wie o wszystkich rozmowach, bo często jej wysyłam rozmowy. Ma niezły ubaw czasem z wrzodów. Uwielbiam ją.
Wróćmy jednak do propozycji związków. Czasami zdarzają mi się oferty związków. Od różnych kobiet i to niekoniecznie wrzodów. Zawsze jednak będę odmawiał. Przecież nie mogę odejść kobiety, która darzy mnie uczuciem na rzecz innej. Nie odszedłbym od "mojej" nawet gdyby przyszła do mnie kobieta moich snów. Mam swoje zasady i trzymam się ich.
Trudno, może są inne opcje. Ale wolę być szczery niż nagadać takiej, żeby poczekała i będziemy razem. To byłoby zbyt egoistyczne. Każda osoba powinna szukać szczęścia.
Nie wiem czy jestem wart szych wszystkich kobiet. Ale śmieszą mnie one, bo żadna by ze mną nie wytrzymała na dłuższą metę. A takie związku, dla wyglądu skreślam pierwsze.
Komentarze
Prześlij komentarz