Dokładnie. Wielu ludzie myśli, że bycie kogoś "rodziną" do czegoś zobowiązuje. Tak naprawdę do niczego nie zobowiązuje.
A w szczególności jeżeli jesteś moją kuzynką/kuzynem którego nie widziałem/ nie rozmawialiśmy z 5-10 lat. Czy mamy między sobą jakieś zobowiązania?
Nie mamy.
Więc dlaczego do cholery przychodzisz mnie prosić na wesele?
Wielu ludzi myśli, że tak wypada zrobić. A ja dziś dostałem zaproszenie na wesele i od razu odmówiłem. Bo dlaczego miałbym iść na wesele kogoś, kogo ja praktycznie nie znam? No właśnie, nie znajduję wyjaśnienia. Mina kuzynki była bezcenna, kiedy odmówiłem. Pewnie w duchu pomyślała no i bardzo dobrze.
Pewnie większość osób by się ucieszyła i śliniła ze szczęścia. Bo wesele... bo będzie impreza, bo będzie bal!!! i tak idioci się cieszą... a ja podziękowałem za zaproszenie i odmówiłem. Tak należało postąpić... bo jak ktoś olewa kontakt ze mną X lat a później przychodzi prosić na wesele.. To tak jakby prosił obcą osobę.
Komentarze
Prześlij komentarz