Generalnie temat to mało mi znany... bo czym ona jest? Ja nie poznałem jej zbytnio... ale wydaje mi się, że jest to odpowiedzialność za siebie, oraz jakieś ogólne zachowania, które nie przystoją dziecku i generalnie to jakieś... takie dziwne zjawisko, kiedy zawodzisz i nie masz tego w dupie. Czy ja tak mam? Czasami....
Na razie jeszcze dostrajam się do takiego stanu, ze mógłbym być odpowiedzialny za kogoś... bo teraz to sam z sobą, średnio sobie radzę. Chociaż, staram się widzieć więcej niż samego siebie. Moje ego, nie pozwala na takie rozpasanie i generalnie, to tak jest... że ono przejmuje rolę mentora i kończy się źle. Uczę się ciągle pokory! wierzcie, lub nie... dorosłość tego wymaga, trzeba być pokornym w życiu i to owocuje. Nie staram się ryzykować głównymi zachowaniami i pracuję, żeby rezygnować z emocji... chociaż z tych jest ciężko, bo przecież ja je tak lubię w kobietach.
Generalnie z dorosłości, nigdy nie chciałbym rezygnować. Ponieważ, to mi odpowiada... jestem wolny na ile pozwala mi rzeczywistość i żyję według zasad jakie sam tworzę i poruszam się na liniach zgodnych z prawem i moralnością.
Na razie jeszcze dostrajam się do takiego stanu, ze mógłbym być odpowiedzialny za kogoś... bo teraz to sam z sobą, średnio sobie radzę. Chociaż, staram się widzieć więcej niż samego siebie. Moje ego, nie pozwala na takie rozpasanie i generalnie, to tak jest... że ono przejmuje rolę mentora i kończy się źle. Uczę się ciągle pokory! wierzcie, lub nie... dorosłość tego wymaga, trzeba być pokornym w życiu i to owocuje. Nie staram się ryzykować głównymi zachowaniami i pracuję, żeby rezygnować z emocji... chociaż z tych jest ciężko, bo przecież ja je tak lubię w kobietach.
Generalnie z dorosłości, nigdy nie chciałbym rezygnować. Ponieważ, to mi odpowiada... jestem wolny na ile pozwala mi rzeczywistość i żyję według zasad jakie sam tworzę i poruszam się na liniach zgodnych z prawem i moralnością.
Komentarze
Prześlij komentarz