Przyznam z bólem, że się zapuściłem i mam zamiar sie tego pozbyć. Fałdy skóry mnie oplatają i trafia mnie to. Ponieważ polubiłem jedzenie i pełny brzuszek. Przykre, a zarazem piękne, że mam takie problemy. Nie walczę z własną głupotą a teraz walczę z własnym nieopisanym ciagłym głodem. Nie pomaga mi to, że chcę tego.... moja praca nie pozwala mi na aktywne życie. Nie sądziłem, że będę miał takie problemy. No cóż, jestem człowiekiem pierwszego świata. Musze walczyć z czymś... dziadek z niemcami, ojciec z rosjanami... a ja z nadwagą.
Wstyd... wstyd się przyznać.
Wstyd... wstyd się przyznać.
Komentarze
Prześlij komentarz