Lubię motory, lubię prędkość.. ale nie przepadam za prędkością buractwa, które mnie mija.
Akcja z dzisiaj: lizę sobie przez przejście dla pierwszych i brzęczenie, tak jakby komar lata w około uszu. A dźwięk był coraz głośniejszy, aż ujrzałem debila na dwóch kołach. Brzęczenie tak mnie wkurwiło, tak nie bójmy się tego słowa-wkurwiło, że chciałbym rozwiesić linkę na drodze jego przejazdu i ścięło by mu głowę. Śmierć szybka... i jaka nauczka na przyszłość :D
Motory są fajne, moim znajomi mają, uprawiają jazdę na granicy życia i śmierci. Ale sam nie kupię, żeby komuś krzywdy nie zrobić, bądź osierocić dzieci. W sumie, jak ktoś się zabije przez prędkość, to prawa wujka Darwina pięknie działają. Debil, genów nie przekaże... a jak już to zrobił, będzie im trudniej do czegoś dojść.
Akcja z dzisiaj: lizę sobie przez przejście dla pierwszych i brzęczenie, tak jakby komar lata w około uszu. A dźwięk był coraz głośniejszy, aż ujrzałem debila na dwóch kołach. Brzęczenie tak mnie wkurwiło, tak nie bójmy się tego słowa-wkurwiło, że chciałbym rozwiesić linkę na drodze jego przejazdu i ścięło by mu głowę. Śmierć szybka... i jaka nauczka na przyszłość :D
Motory są fajne, moim znajomi mają, uprawiają jazdę na granicy życia i śmierci. Ale sam nie kupię, żeby komuś krzywdy nie zrobić, bądź osierocić dzieci. W sumie, jak ktoś się zabije przez prędkość, to prawa wujka Darwina pięknie działają. Debil, genów nie przekaże... a jak już to zrobił, będzie im trudniej do czegoś dojść.
Komentarze
Prześlij komentarz