Jak wiele daje nam uśmiech, wiele sobie nie zdaje z tego sprawy. Ja się czesto staram uśmiechać, bo uważam, że to potrzebne. Głównie mi, bo mamy taką dziwną tendencję do narzekania i bycia smutnymi, zawsze i wszędzie. Bo przecież, trzeba. No jak być tu zadowoonym z ze szkoły? to jebana szkoła, jak być zadowolonym z pracy, przecież jej niecierpie. Jakby tu być zadowolonym ze związku, przecież widać u drugiej osoby tyle wad. Ciągle coś... ciągle jakieś problemy,w szystko jest problemem, jeżeli tak na to patrzymy. Ale życie jest piękne i szkoda go marnować na tryb, przeszłu i smutny. Ciągle się odnosimy do tego co było i może to ma pływ na to jacy jesteśmy. Mało to budujące, a chodzi o to, zeby żyć i cieszyć się życiem. Może ta ceną za fajne życie jest pozbycie się balastów codzinności.
Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od
Komentarze
Prześlij komentarz