Miłość i nad troskliwość to główne przyczyny rozpadów związku.
Godzina 19:00 dostaje telefon.
-Stary mogę wpaść, mam sprawe!
-po co i jaką?
-to nie na tel ale to bardzo ważne
Więc ja wyłączyłem wieczorynkę i czekam ;D czekam 20 min i dzwonek do drzwi. Przechodzimy szybko do mojego pokoju... i... i... słucham, słucham, że jego Wiolka chodzi do szkoły, boi się o nią jak wraca ze szkoły itp. Że ją może auto potrącić albo ktoś zabić. Taka zwyczajna ludzka rzeczywistość, która każdego dotyczy bez wyjątku. Ale niestety Wiolka mus, musi być ku**a śledzona przez kierowców, którzy chcą ją umyślnie rozjechać. Musi, bo tak twierdzi owy znajomy. Wierzy i kocha ją tak bardzo, że normalność znika, zastąpiona przez jego głupotę. Tłumaczyłem mu chyba z 5 min że auta to nie tylko, ale jest szansa, że zabije ją meteoryt z kosmosu. Na początku nie wierzył, ale jak mu znalazłem jakieś dane to uwierzył i też uwierzył w wypadek lotniczy. Później obróciłem to wszystko w żart, ale to go nie przekonało. |
A po co do mnie przyszedł tak w ogóle? żebym w piątki patrzył jak idę na autobus, czy idzie spokojnie ta Wiolka i czy nic się jej nie dzieje. Jak usłyszałem o pomyśle to prawie go nie zabiłem śmiechem. Ale to szczegół... uspokoiłem go statystyką i tak pożegnałem go z nadzieją, ze nie przyjdzie mi z żadnym nowym, głupim pomysłem.
Komentarze
Prześlij komentarz