A czy młotek może uderzyć przechodnia? Niesamowite, że nawet w radiu lecą takie durne treści. Rozmywa się odpowiedzialność z kierowcy a przekłada na samochód, ponieważ domyślnie przecież samochód potrącił a niekoniecznie kierowca, tak wiedzie pierwsza myśl. Przecież to takie... głupie. W miarę zastanawiania się nad sobą i światem widzę więcej i więcej durnot oraz głupstw. Czasami mam ochotę zaszyć się z książkami w jakimś lesie z dala od tego syfu i studiować wiedzę i poszerzać poglądy. Ponieważ inaczej się nie da. Kto jedzie ze mną???
Codzienne spojrzenie na świat, oczami wrednego ptaszyska.