Dzisiaj lot samolotem, odprawiłem się online, ładuje plecak i znikam na kilka dni. Wszystko co jest mi potrzebne właśnie kompletuje i wierzcie mi to nie jest takie proste. Trzeba posiadac odpowiednie torby, które będą ważyć określoną ilość kg. Po co to wszystko? Tylko po to, żebyśmy polecieli do klienta do pracy! Taak, lece w delegacje, planować pracę dla zespołu. Tyle o mojej pięknej pracy. Co pakujemy? koszulki, spodnie, power banka, mydła itd, komputer! oczywisie, że tak... muszę coś oglądać na podkładzie! Teraz martwi mnie tylko godzina, lecę wieczorem więc muszę się tam jakoś dostać, oczywiście dojadę, ale gdzie zostawić auto? Muszę znaleźć kierowcę! Przecież to proste, któryś z kolegów. Teraz kończę i wracam za kilka dni.
Codzienne spojrzenie na świat, oczami wrednego ptaszyska.