Przejdź do głównej zawartości

Sprzedawcy lubią manipulować

:D miałem porównać kota do sprzedawcy
ale nie zrobię z kota w butach,
wrednego kapitalisty...

Czasami chodzą po domach domokrążcy z cudownymi produktami, są tak cudowne.. że warto je zanosić wam pod sam nos.


Przychodzi do was sprzedawca ... chce wcisnąć jakiś produkt. Ten produkt kupili wszystkich do o koła i sprzedawca ich wymienia. Przez głowię Ci przebiega pierwsza myśl... a jak wszyscy kupili to też ja kupię... Tu jest pierwsza manipulacja. Sprzedawca powołał się na społeczność, którą raczej Ty dobrze postrzegasz i uważasz za rozsądną... Albo, żeby nie być gorszym od sąsiada :D
Dwa, no oczywiście możesz się opierać...
Więc sprzedawca nakłania Cię do kupna innym sposobem, zaproponuje Ci niższą cenę albo pozwali utargować tyle ile by mu się opłacało sprzedać. A Ty będziesz zadowolony/na że utargowałaś taniej niż sąsiad. Czy to nie jest manipulacja?
Kiedyś dawno..... w cholerę dawno temu....

Reklama czasem pogrąży i dobry produkt.

W pewnym mieście w USA była gildia szewców... ich buty były dobre, robione na miarę... dużo wytrzymywały i były drogie. Wiadomo! dobry produkt musi kosztować, bo wykonanie jest solidne.
Ale to były czasy kiedy reklama zbierała swoje pierwsze żniwa. Jeszcze nie było TV ale w gazecie szło poczytać o nowych butach firmy X, które były bardzo dobre. Człowiek kupował gazetę, czytał... oglądał i myślał: chcę mieć takie buty!!! biegł do określonego sklepu i kupował.
Wszyscy się połapali w nowych czasach ale nie szewcy. Dlaczego? To było bardzo proste... zignorowali reklamę. Byli zdania, że ich buty, które robią są lepsze i były lepsze! ale wiadomość o nich nie zawędrowała do szerokiej grupy odbiorców. Na topie było czytanie gazet i ludzie stamtąd zaczęli dowiadywać o wszystkim. Więc buty z reklamy wyparły te do szewców. Mimo, ze były gorsze! a USA stała ledwie sekundy przed produkcją masową.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca