Podobny miałem strój. |
Ostatnio miałem spotkanie z klientem. Co to za klient powiedzieć nie mogę. Ale było to na tyle ważne, że musiałem zapierdzielać w garniturze przy 30C.
Spodziewałem się piekła, że będzie gorąco i duszno. Ale przeliczyłem się, bo bus miał szyberdach i wiało, więc było mi komfortowo. Ubrany w garnitur z czerwonym krawatem oczywiście zwracałem uwagę. Nie dość, że 30C to jeszcze bez żadnego wyraźnego powodu idzie koleś w czarnej zbroi. Dziwaczny widok, ale na szczęście nie było mi tak gorąco jak zakładałem.
Jednak co mnie zwróciło uwagę, to spojrzenia kobiet, które tak namiętnie wyłapuję. I które się na takiego patrzyły? z pewnością, jakieś zdegradowane społecznie :D O dziwo nie tylko takie, dużo młodych było w tej całej grupce. Nastolatki były najzabawniejsze, bo najdłużej utrzymywały kontakt wzrokowy. Co pochlebiało mi, ale oczywiście nie tylko one. Ja nie należę do mężczyzn a jakąś specjalną urodą. Więc krawat musiał zwracać uwagę na mnie. Bo patrzyły się wszelkiego rodzaju dziunie. Krótkie spódniczki same były podwiewane przez moją zbroję.
A tak nawiasem, wszelkiego rodzaju marynarki lubię i nawet krawaty lubię. Ale nie do cholery jak jest 30C !!!!
Komentarze
Prześlij komentarz