Nie rozumiem jednego faktu, dlaczego gdy podejmuje się próbę samobójstwa, niektórzy nie doprowadzają sprawy do końca.
Samobójstwo to w sobie rzecz straszna, na tyle straszna, że boję się żeby mi jej nie popełnili. Jednak nie dziś o tym.... urzekł mnie pewien artykuł, z miniaturki, którą umieszczam obok.
Są w śród nas samobójcy, którzy lubią spektakle. Jak się zabić? najlepiej wyjść na jakiś wysoki budynek i stać aż ktoś nas zauważy. A najlepiej jak sami jeszcze kogoś powiadomimy.. tak, abyśmy przykuli uwagę wielu ludzi. Wtedy ściąga się straż, policję, pogotowie. Angażuje się wielu ludzi, którzy muszą ciebie sprzątnąć jak już zostawisz plamę i kawałek tkanki po sobie. Ot cała nasza ludzka jegomość nie dość, ze często ściąga na siebie uwagę to jeszcze zatruwa innym życie. W sumie ma się w dupie, ze ktoś jedzie do pracy, szkoły czy może ma egzamin, który zadecyduje o jego życiu. Nie, samobójca jest teraz na pierwszym planie, samobójca, który chce zwrócić na siebie uwagę. I znów wychodzi jacy jesteśmy egoistami. Każdy myśli o własnej dupie i o własnym interesie. Niby nic nadzwyczajnego, ale to taka piękna prawda. Samobójcy powinno się pomóc, jak mu braknie odwagi. A jeżeli już się nie zdecyduje to należy wystawić rachunek za całą szopkę.
Komentarze
Prześlij komentarz