Moda, to największy teatr tego świata. Multum manekinów w nowych fasonach.
On też był modny, niestety... moda przeminęła wraz z pięknem. Tak właśnie siebie wyobrażam na starość |
Po prostu jakiś debil wymyślił, że wszyscy muszą być ubrani tak samo. A że jest sławny i jest autorytetem to wszyscy idą za nim jak stado lam.
KurDę mam tego dość. Nie lubię robić tego co wszyscy. W ogóle skąd się to bierze, że jestem takich odmieńcem. Akurat w przypadku mody bierze się to stąd, że dolega mi nad potliwość. I już od zarania dziejów wiem, że ubieranie się jak wszyscy mi nie służy. Bo wszystkim jest zazwyczaj ziemno a mi jest umiarkowanie. Gdy wszyscy się rozbierają, ze mnie się leje. I dziwie się patrzą. A gdy wszyscy się ubierają grubo to ja chodzę w lekkich ubraniach i się pytają, czy mi nie zimno.... kurwa co za troska?! skąd ona się bierze. Skoro masz mnie w dupie... To samo ostatnio mam z modą. Ubieram się modnie, to dziewczyny się na mnie patrzą przychylnym okiem. Co za tępe pizdy... Jak zawsze powtarzają wszystko za kimś i przez co niby czujecie się takie wyjątkowe? jesteście niczym innym jak zwierzętami stadnymi.
Może ja też jestem?
Jasne, że jestem! kto dziś nie jest? tyle, że ja chyba patrzę na świat przez inne czarne okulary. Po wielu latach sam się oświecam. I oświecam was moim czytelnicy, no przyznajcie, że lubicie tu wchodzić i czasem się czegoś dowiecie. Tym bardziej, ze ta wiedza jaką wam tu przekazuje jest w wygodnej formie. Nie musicie się wysilać, czytacie i sami konfrontujecie się ze mną. Może się czasem myle a może nie, od was zależy na ile mi wierzycie.Mam do was jedynie małą prośbę, używajcie swoich szarych komórek. Zacznijcie myśleć i nie powtarzajcie jak to robią wszyscy do o koła.
Komentarze
Prześlij komentarz