Ogłoszenie? o czym? zapytałem...
On siedział w moim pokoju, ochoczo kiwając się w fotelu. W dłoni miał butelkę do pół wypitego piwa.. patrzyłem na niego zdziwiony.
Na jego twarzy, widniał uśmiech i ochoczo mówił:
Ty masz jakiegoś tam wujka, który pracuje w drukarni. Więc ja Ci dam kasę i projekt plakatu to zapodałbyś wujaszkowi. To zrobiłby nam przysługę.
Ale co chcesz tam napisać? zapytałem.
Obsmarujemy ja zwyczajnie,... napiszemy, ze to zwykła kurew i podamy nr telefonu do niej z dopiskiem: Potrzebujesz seksu? zadzwoń do mnie!
A później rozwiesimy w centrum miasta.
Popatrzyłem na niego srogo i stwierdziłem, że męczenie jego byłej to nie mój interes i, że mogę przestać w każdej chwili bawić się w tą szopkę.
Dodałem, że jak coś takiego odwali to wisi nad nim sprawa karna. Za zniesławienie. A to rokuje problemy z sądem i policją.
Moje zdanie ochłodziło go trochę.
Wtem zabłysły jego niebieskie ślepia... a może złapać by ją i zostawić gdzieś w polu, całkiem nagą?
Popatrzyłem sie na niego, i kazałem mu przestać opowiadać bajki...i dodałem:
Ty nie jesteś w stanie kogoś uderzyć, a co dopiero zaplanować taką akcje i wziąć na siebie odpowiedzialność, za nią.
Przyznał mi rację, ale na pocieszenie dodałem, że takie pomysły są drogie i maja spore ryzyko wykrycia. Dla tego kazałem zostawić to mi.
Wiedziałem, ze każdy ma słaby punkt. Wystarczy go u niej odnaleźć a później wykorzystać.
CDN...
Komentarze
Prześlij komentarz