Ile można zrobić za tak zacną sumę? Możemy mieć lepsze draże, albo gorszą czekoladę.
Albo usługę w postaci kuriera z listkiem paproci. Czy da się kogoś zmusić, żeby za 2 zł, zaniósł komuś, listek paproci? Owszem, da... i nie trzeba być wcale tutaj jakimś wielki wirtuozem wciskania kitu.
Wystarczy osoba mająca autorytet, i grono które jej przytaknie.
Oczywiście, musi być tu też kandydat, do tak trudnego zadania. Takie zdanie wymaga znajomości, poruszania się po terenie zabudowanym.
Kandydat, miał zanieść listek do moich znajomych, których nie widziałem, bo gdzieś poszli.. A on miał ich odnaleźć.
Sam fakt, że dał się namówić na ten absurdalny pomysł, jest już bardzo zastanawiający.
Czy zadziałał mój autorytet? Który jako taki minimalny mam, a dopomogły głosy aprobaty, publiki, która drwiła z kandydata? Czy może jego niska samoocena?
Sądzę, że jego samoocena, zrobiła większość pracy.
Gwoździem do jego upokorzenia stało się jego posłuszeństwo. Jego osąd był zamazany, przez mój stanowczy głos, nalegający do posłuszeństwa i ponaglającą publikę, która popychała go do skorzystania z kuszącej okazji. Zrobienia z siebie idioty.
Klasyczne upokorzenie w cenie 2 zł.
Albo usługę w postaci kuriera z listkiem paproci. Czy da się kogoś zmusić, żeby za 2 zł, zaniósł komuś, listek paproci? Owszem, da... i nie trzeba być wcale tutaj jakimś wielki wirtuozem wciskania kitu.
Wystarczy osoba mająca autorytet, i grono które jej przytaknie.
Oczywiście, musi być tu też kandydat, do tak trudnego zadania. Takie zdanie wymaga znajomości, poruszania się po terenie zabudowanym.
Kandydat, miał zanieść listek do moich znajomych, których nie widziałem, bo gdzieś poszli.. A on miał ich odnaleźć.
Sam fakt, że dał się namówić na ten absurdalny pomysł, jest już bardzo zastanawiający.
Czy zadziałał mój autorytet? Który jako taki minimalny mam, a dopomogły głosy aprobaty, publiki, która drwiła z kandydata? Czy może jego niska samoocena?
Sądzę, że jego samoocena, zrobiła większość pracy.
Gwoździem do jego upokorzenia stało się jego posłuszeństwo. Jego osąd był zamazany, przez mój stanowczy głos, nalegający do posłuszeństwa i ponaglającą publikę, która popychała go do skorzystania z kuszącej okazji. Zrobienia z siebie idioty.
Klasyczne upokorzenie w cenie 2 zł.
Komentarze
Prześlij komentarz