W przypadku jakiegoś rodzaju zdarzeń zadajemy sobie pytania tego typu: czemu akurat mnie się do przydarzyło. Wielu przypisuje tą przypadłość jakiejś osobistości boskiej, że niby Bóg im coś daje.. jakieś cierpienie, bo chce ich doświadczyć, lub podobne brednie. Niestety czym człowiek mniej douczony to stara sobie jakoś radzić z rzeczywistością, dopisując jakieś wytłumaczenie wszystkiemu czego nie potrafi zrozumieć. Kiedyś w odległych czasach na kogoś spadła lawina... to tłumaczenie oczywiste. Bóg gór się wkurwił. Teraz jak spadnie, to co najwyżej stwierdzą, że głupi, bo dużo tam śniegu zalegało i każdy krzyk do kompana z przodu potrafił poruszyć lawinę.
Czym człowiek bardziej poznawał przyrodę, mniej zdawał się znaleźć absurdalnych wyjaśnień. Chociaż znam kilku idiotów, którzy twierdzą, że jak coś się dzieje po nie ich myśli. To wina dlatego, że kot przebiegł im przez drogę, lub że to piątek 13-go. Wszystko zależy tak naprawdę od kultury. Jedni pewne wydarzenia zdają przypisywać się najpewniej czynnikom od nich zupełnie niezależnym: przeznaczenie, pech, bóg itp. Człowiek, który krytycznie spogląda na rzeczywistość, krytycznym okiem tym bardziej zauważa, że inni są kretynami, a żeby ich nie obrażać zwyczajnie milczy lub szydzi, przez co oczywiście ich do siebie zraża.
A tak na koniec miła historia:
Wracałem ze sklepu ostatnio i jakiś Pan mnie zaczepił:
-panie pożycz pan 70 gr.
-dam panu nawet 2zł, jak pan powiem, czemu akurat mnie pan zaczepił.
-bo wyglądał pan na dość zamożnego i z oczu mi dobrze patrzy
(zdziwiło mnie to-przyznaję)
-kłamałem, nie dam panu tych pieniędzy
Oczywiscie... wiedziałem, że on mi tych pieniędzy raczej nie odda. Poza tym, kurwa... z oczu mi dobrze patrzy, takiego kłamstwa jeszcze nie słyszałem :D
Czym człowiek bardziej poznawał przyrodę, mniej zdawał się znaleźć absurdalnych wyjaśnień. Chociaż znam kilku idiotów, którzy twierdzą, że jak coś się dzieje po nie ich myśli. To wina dlatego, że kot przebiegł im przez drogę, lub że to piątek 13-go. Wszystko zależy tak naprawdę od kultury. Jedni pewne wydarzenia zdają przypisywać się najpewniej czynnikom od nich zupełnie niezależnym: przeznaczenie, pech, bóg itp. Człowiek, który krytycznie spogląda na rzeczywistość, krytycznym okiem tym bardziej zauważa, że inni są kretynami, a żeby ich nie obrażać zwyczajnie milczy lub szydzi, przez co oczywiście ich do siebie zraża.
A tak na koniec miła historia:
Wracałem ze sklepu ostatnio i jakiś Pan mnie zaczepił:
-panie pożycz pan 70 gr.
-dam panu nawet 2zł, jak pan powiem, czemu akurat mnie pan zaczepił.
-bo wyglądał pan na dość zamożnego i z oczu mi dobrze patrzy
(zdziwiło mnie to-przyznaję)
-kłamałem, nie dam panu tych pieniędzy
Oczywiscie... wiedziałem, że on mi tych pieniędzy raczej nie odda. Poza tym, kurwa... z oczu mi dobrze patrzy, takiego kłamstwa jeszcze nie słyszałem :D
Komentarze
Prześlij komentarz