Czy to nie jest przypadkiem coś religijnego? |
Tak, wszelkiej ilości kobiety są potomkiniami innych kobiet i od zawsze zajmowały się ich babcie i (pra)x100babcie zajmowały się rodzeniem i wychowywaniem dzieci.
Siedziałem ostatnio na przystanku, jak przyszły dwie mamuśki.
Rozmowa oczywiście o bachorach. Tak naprawdę dowiedziałem się o liku chorób jakie mogą trapić dwulatka. Wiedza nie zaszkodzi, ale debatowanie o kolorze kupy to przesada. Czy wy kobiety jak już doczekacie się dzieciaka to przestaje dla wasz istnieć świat? Czy już tylko włączają się klapki na oczy i ślinienie się na wszelkiego rodzaju bachory. Niestety... wiem, że nie jest tak w 100% przypadków ale sprawa dotyczy z pewnością większości. Zresztą, o czym mają takie kobiety rozmawiać, skoro horyzonty myślowe daleko nie docierają a dziecko to dla nich wspólny temat. Co z tego, że poruszamy ten sam temat x10 dziennie wazne, że jest coś poruszać. No i te pie&olenie o emocjach związanych z pierwszym mama...
Może jestem niedojrzały.... ale mamuśki, bez innego tematu są idiotkami.
Komentarze
Prześlij komentarz