Ciekawe jak się nazywało to dziecko z obrazka? |
Sąsiad ma dzieci, to źle. Oczywiście, nie dla sąsiada ani jego dzieci. Zwyczajnie dla mnie.
Mogę stwierdzić, że dzieci mnie wkurwiają. Ale nie, dzieci są hałaśliwe, ruchliwe. Te małe ekstrawertyki....Każdy zazwyczaj wspomina dobrze swoje dzieciństwo. Może, ktoś tam ma jakieś ciemniejsze momenty. Ale zazwyczaj ja tez dobrze wspominam swoje dzieciństwo. Nie miałem problemów z dzieciństwem. Jak kiedyś zdiagnozowała mnie pewna amatorka-psycholożka. Byłem zwyczajnym dzieckiem, żądnym przygód w otaczającym go świecie. W sumie, dziś się nic nie zmieniło, prócz dostępności wiekowej tych przygód.
Dlatego, małym dzieciom nie mam za złe, że są ruchliwe. Że biegają, że krzyczą... przeklinają. Sam też raczej tak robiłem. Chociaż, że przeklinałem to nie pamiętam.
Dziecko ideał.
Miałem napisać, że lubię ciche dzieci. Ale boję się, że zrobią ze mnie pedofila. Więc ujmę to inaczej. Lubię jak dzieci są ciche i dobrze wychowane. Ahh kto nie lubi!!! Ha! widziałem nawet takie: jak stało obok mnie, kiedyś w sklepie. Poprosiło mamę o zabawkę. Ale ta odmówiła, twierdząc, że ma takie w domu. Dziecko przeżyło, nie darło się: że chce. Że musi to mieć. Dziecko ideał. Przyjęło ze spokojem i wyszło z mamą, nie trzymając się futryny, wydzierane siłą ze sklepu.Jak tego dokonała jego mama? Nie wiadomo, ale wiadomo, że można.
Komentarze
Prześlij komentarz