Tematyka roastu, jest mi znana ale nigdy nie oglądałem. I tak naprawdę jakimś specem to nie jestem...
Ale jakieś kilka dni temu, obejrzałem jeden filmik, który mnie rozbawił na maxa i zauważyłem, ze żeby kogoś ośmieszyć, wcale nie trzeba wywlekać jego życia i szydzić w nich z roastu.... można lepiej i delikatniej, tak... że wszyscy się śmieją... z tego co mówisz i jak to przekazujesz.
To, człowiek, który stworzył kabaret.
A tu drugie wystąpienie, bardziej ordynarne, ale też daje rady. Czyli, przeciwieństwo tego pierwszego.
Wolę, pierwsze ;)
Rejent
Ale jakieś kilka dni temu, obejrzałem jeden filmik, który mnie rozbawił na maxa i zauważyłem, ze żeby kogoś ośmieszyć, wcale nie trzeba wywlekać jego życia i szydzić w nich z roastu.... można lepiej i delikatniej, tak... że wszyscy się śmieją... z tego co mówisz i jak to przekazujesz.
To, człowiek, który stworzył kabaret.
A tu drugie wystąpienie, bardziej ordynarne, ale też daje rady. Czyli, przeciwieństwo tego pierwszego.
Wolę, pierwsze ;)
Rejent
Komentarze
Prześlij komentarz