Przejdź do głównej zawartości

Koronawirus

Mam taki zwyczaj, że zawsze udaje się w jedno miejsce po kupno chlebka. Akurat sobota, więc kolejna większa niż zawsze, tylko 7m. Generalnie już przywykłem do czekania po ten chleb i nie mam nigdy o to pretensji, że po chleb jest kolejka. Więc zajmuje swoje miejsce, nosek w telefon i czuję jakieś napieranie na nogi z tyłu, odruchowo się odwracam a tam... starsza pani. Odsuwam się, żeby mnie nie dotykała. Ale ta ma w dupie moją przestrzeń osobistą i staje coraz bliżej. Już żyłka ciśnienia wyskakuje. Ratuje mnie telefon z opresji. Dzwoni mama... pyta mnie jak się czuje. Odpowiadam, że mam gorączka i kaszle(kłamałem, chciałem zobaczyć, czy ludzie w kolejce zareagują), oczywiście daję od razu temu wyraz i kaszl, zatykając usta. To wywołuje cała lawinę nieszczęść. Starsza pani przystępuje do konfrontacji.
-Jak ma pan gorączkę to proszę iść do szpitala
w tym momencie mówię mamie, że muszę kończyć rozmowę.
-nie, nie pójdę - odpowiadam
-proszę iść do lekarza, żeby pan nie zarażał
-nie pójdę, bo jest mi z tym dobrze i to nie twoja sprawa - to już było bardzo nie miłe z mojej strony, ale rybka złapała haczyk.
-ale pan jest niewychowany
-tak, jestem chamem i dobrze mi z tym
-widocznie
No i tutaj już włączyła się koleżanka starszej pani, stająca trochę dalej w kolejce
-widzi pan, ze to starsza osoba, zero szacunku
-tak jestem niewychowany i jestem chamem, dobrze mi z tym, a paniom źle, to panie mają problem a nie ja, ja się z tym pogodziłem, panie też muszą
-zobaczy pan, trafi pan na większego kozaka niż pan
-prawdopodobnie trafię, ale to teraz pani na większego od siebie trafiła

Tutaj tak naprawdę dyskusja się tu kończy, generalnie czemu tak postąpiłem? 
Zawsze chciałem przetrenować publiczną sprzeczkę z obrażaniem mnie, że jestem chamem i jestem taki czy siaki. Czemu? Chłopaki z pyta.pl(tacy prowokujący dziennikarze) stosują bardzo prosty i skuteczny trik przeciw obrażaniu ich, sposób dosłownie podpatrzyłem u nich. Osoby starsze zazwyczaj lubią używać najprostszej metodyki do niszczenia ego wroga, mówiąc, że on powinien się stosować do jakiś standardów itp. Akurat pani się wtrąciła w dyskusje moją przez telefon(już sama mnie sprowokowała) więc dostała odpowiedź. Generalnie dyskusję wygrałem, wytrąciłem obu paniom ich jedyny argument jaki posiadały, czyli obrażanie mnie. Powiedziałem im, że się z nimi zgadzam, że się sam za chama uważam i już więcej tekstów im zabrakło. Tak, to jest doświadczenie i rozwijanie metodyki dyskusji.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trans na Badoo

Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od

10 lat bloga

Minęło już 10 lat, odkąd postanowiłem pisać tego bloga. Co się zmieniło w tym czasie. Skończyłem studia, pracuje, podróżuje. Wszystko się zmieniło od momentu założenia tego bloga. Profil bloga również się zmienił i ja się też trochę zmieniłem. Czy na dobre? czy może na złe? Moim zdaniem: nie można tego ocenić w ten sposób. Z pewnością nabrałem więcej doświadczenia, lepiej analizuje rzeczywistości, ale też łatwiej się wkurwiam błahostkami. W tematach damsko-męskich przerobiłem również wszystko, to co napędzało ten blog w pierwszych latach, z czasem się zmieniło. Bo ile można pisać do kolejnej kobiety, czekając jak sep na jej sferę prywatną. Nie wstydzę się tego, to rzadkie u mężczyzny, ze tylko słowem potrafi przekonać kogoś do pokazania swojej prywatności. Patrząc na to, niezależnie kim byłaby ta osoba. Jedno chcę moim czytelniczkom przekazać, te zdjęcia, filmy z czasem usunąłem. Cenię to, ze mi zaufałyście, ale też ja cenię Waszą prywatność. Pamiętam też moje muzy, nadal do nich wraca