Jestem od około pół roku, mega leniwy. Wszędzie gdzie się pojawiam, to jem... wierzcie czy nie, tam gdzie jestem to ciągle wpierdalam, nie ważne co, batoniki, obiadki itp. Tragedia, a jak wracam do o 22 gorąca czekolada z proszku, wspaniale. Nie pomaga mi w tym kobieta, która uczestniczy razem ze mną w tej wiecznej uczcie. Żebym schudł, będę musiał się wyzbyć przynajmniej cukrów! Tak więc zrobię, zaciskają smutną rączkę i wycierając łezki z nerwów. Cholera chcę być chudy! może ja wpierdole tasiemca? albo 30 tasiemców, bo sądzę, że pierwszy się tak utuczy, że odpadnie z czasem i umrze z cukrzycy jaką mu zafunduje. A reszta, może zrobi jakąś dobrą robotę. Sic? alkohol mi szkodzi :)
Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od
Komentarze
Prześlij komentarz