Jak co roku wybieram się ze znajomym na motory, dzień już wyznaczony, ja ogarniam nocleg, on motory. Kompletujemy ekipę, bo przecież pedałem nie jestem, żeby z drugim facetem cały dzień jeździć na mechanicznych rumakach... Jedyne co nam spać nie dawało, to cudowna Polska pogodna, która jak nie pierdolnie słoneczkiem 34C to pierdolnie porą deszczową, że w mieście studzienki kanalizacyjne stają się fontannami. Mój znajomy bardzo przestraszył się deszczu, bo przecież będzie mokry, bo będzie można się wyjebać a później kaucja za motor przepada. I tak biedny strachliwy człowiek motory odwołał, bo deszcze niespokojne... W kościach czułem, że odwoła te motory, bo deszcze itp, ale też sprawdzałem pogodę, to te deszcze były takie przelotne, generalnie to szansa na burze była, ale mała. Jednak odwołał, dzwonię na drugi dzień, no może się kurwa uda i zmieni zdanie, bo na radarach pogodowych nie widać burz. Ale nie kurwa! bo już słyszę jego dziewczynę w telefonie, co już marudzi, że nie, bo ona źle się czuje. no i prawda wyszła, cipeusz się poddał burzy i babie. Jaki tego finał? Dla mnie to lekcja, zeby chłopa nie traktować poważnie, jeżeli chodzi o plany, bo przecież słońce mogło grzać za silno i opony w motorze się mogły pobrudzić. A pogoda? przez dwa dni jebało niemiłosiernie słońcem, bez cienia burzy.
Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od
Komentarze
Prześlij komentarz