Moja obecna muza znalazła faceta... no i co pomyślisz? Z mojego punktu widzenia świetnie!
Ona jest zadowolona, ja w sumie też... mieliśmy swój czas. Był nie do powtórzenia!
Co mi się niej podobało?
Miała odmienne zdanie i potrafiła mnie sprowadzić na ziemię... co rzadko komu się udawało. No, ona potrafiła. Zresztą i dobrze, mam w sobie sporo pychy.
Czemu odeszła? znalazła sobie faceta, który ją kręci... mają sie ku sobie, a ja ostatniego czego bym chciał to w tym mieszać palce.
Coś o niej?
Wiem, że to przeczyta, wie... że była uwielbiana, wie.. że jest jedyna w swoim rodzaju, to zaszczyt było z nią być chwilę na tym nie mentalnym przystanku, szkoda... że wsiadła do autobusu, szkoda... ze do tego, które wszystkie wybierają. Ja zostałem na tym zimnym przystanku, nie sam! mogę się wygodnie rozciągnąć i czekać oraz bawić się własnym ego.
Co dalej?
Nie szukam kolejnej kobiety... mam, dość tych wszystkich pończoch, staników w moim mieszkaniu.
Ona jest zadowolona, ja w sumie też... mieliśmy swój czas. Był nie do powtórzenia!
Co mi się niej podobało?
Miała odmienne zdanie i potrafiła mnie sprowadzić na ziemię... co rzadko komu się udawało. No, ona potrafiła. Zresztą i dobrze, mam w sobie sporo pychy.
Czemu odeszła? znalazła sobie faceta, który ją kręci... mają sie ku sobie, a ja ostatniego czego bym chciał to w tym mieszać palce.
Coś o niej?
Wiem, że to przeczyta, wie... że była uwielbiana, wie.. że jest jedyna w swoim rodzaju, to zaszczyt było z nią być chwilę na tym nie mentalnym przystanku, szkoda... że wsiadła do autobusu, szkoda... ze do tego, które wszystkie wybierają. Ja zostałem na tym zimnym przystanku, nie sam! mogę się wygodnie rozciągnąć i czekać oraz bawić się własnym ego.
Co dalej?
Nie szukam kolejnej kobiety... mam, dość tych wszystkich pończoch, staników w moim mieszkaniu.
Komentarze
Prześlij komentarz