Kruczka boli dupa!
dosłownie! chodzę praktycznie codziennie, na basen, siłownię... na jakieś sztuki walki. Niby nic, ale dziennie godzinka a czasami więcej, znika z życia. Dziś byłem na pierwszym treningu kickboxingu. Dupa mnie boli, a tak naprawdę biodro. Ledwo przetrwałem rozgrzewkę, a przede mną były jeszcze technikalia, czyli jak nie dostać wpierdol. A co do besenu, no cóż kaleczę... piję wodę z basenu, jest wyśmienita! kurczę, co ja piszę... przecież to nie dobre! Ale jakie pyszne ;)Generalnie rzecz ujmując staram się zrzucić kg, które mi przybyły. Cięzko to idzie, bo teraz właśnie pepsi pije. Ale usprawidliwiam się tym, że od jutra więcej ćwiczeń :D no jak zakwasy znikną to może... a teraz komputer i komputer, telefon... itd. Czemu to robię? żeby się podobać, żeby być zdrowszym... żeby odzyskać kaloryfer i nie bać się przy**bać, jak braknie argumentów :D chociaż mi nigdy nie brakło argumentów ;) w gębie to zawsze byłem cwany. No cóż... nigdy chyba nie wykorzystam tego, czego się nauczyłem. Aczkolwiek kto wie.
Polecam każdą aktywność, lepiej się człowiek czuje.
Komentarze
Prześlij komentarz