Jak rzadko odpowiadam na posty to tym razem pokusiłem się na szerszą odpowiedź.
"Już nie tęsknię, bo owulacja mi się skończyła :P Jednak już niedługo znowu zaczną się te trudne, ciężkie dni, gdy mocno zatęsknię :( Wszystko to wina tej pieprzonej owulacji :D"Mało kobiet za mną tęskni. Ale mam kilka na ogonie, które nie dają sobie spokoju i nadal tu przychodzą. Mimo, że drwiłem z nich itp. Ten post jest świetnym tego dowodem. Owulacja... ahh ta owulacja. Szał hormonów na samą myśl o mnie. Ptfu, aż się przeraziłem :D
Generalizując może trafię, może nie... ale tak czy owak opiszę jeden ciekawy przypadek mimo to... musiała to napisać kobieta, która tęskni za mną... a zazwyczaj tęskni się za łobuzem? jak to rzeknę... była jedna taka pani, co mnie bardzo lubiła. Ale! ja po jakimś czasie znudziłem się nią. A ta oczywiście tęskni. Podczas poznawania jej dowiedziałem się nieco o niej. Po wiersze miała problem z ojcem, częsty przypadek. Ja jego przypominam jak wspominała. Ojciec potrafił ją postawić do pionu jak i ja kiedyś. Ta kobieta jest w związku.. o dziwo, facet to typowa szmata. Tzn, poddaje się jej, bez inicjatywy, przeciętny w zwyczajach i w intelekcie. Więc dla niego jestem naturalnym zagrożeniem, zwyczajnie ją pociągam jako silna alternatywa dla niego. Mimo że ta często wspominała jak go kocha itp... ale on jej zabraniał ze mną pisać, a ta zawsze łamała zakaz. Uwielbiała rozmowy ze mną, a gdybym był prawdziwym łobuzem.. to pewnie byłby z tego romans. Przeleciałbym pewnie wiele razy... kobiety lubią długie romanse więc by to trwało. Jednak ja nie chciałem jej nawet ruszać... z kilku względów, a głównie z tego mam swoje zasady.
Jeżeli nie trafiłem anonimie to szkoda ;D tak czy owak... jeżeli podczas owulacji tęsknisz za mną... to wiedz, że to nie przypadek i wiedz, że coś się dzieje ;D
Przelecieć, to się możesz samolotem... też wiele razy i nic poza tym :P To wszystko, co chciałam napisać, szkoda zbędnych słów :(((
OdpowiedzUsuńZ całego tekstu oburzyłaś sie tylko na to stwierdzenie. Z resztą się zgadzasz.
UsuńNie. O tym, co zabolało najbardziej, nie napisałam i nie chcę pisać, bo po co? Przecież uczucia innych nigdy Cię nie obchodziły...
UsuńA dlaczego uczucia przypadkowej kobiety mają mnie obchodzić? Zajmij się swoim szarym, nudnym, przewidywalnym życiem. Przestań mi tu wypisywać żale, jaka to nie jesteś pokrzywdzona, bo nie utrzymujesz ze mną kontaktu. Czep się męża, skoro tak go kochasz a nie, szukasz emocjonalnych przygód poza związkiem. Takim zachowaniem pokazujesz w jakiej pustce żyjesz, kręci cię egoista którego życie z namiętnością śledzisz. Nie zamierzam utrzymywać więcej z tobą kontaktu, żebyś nie wiem co zrobiła. Komentuj wpisy ile chcesz, lecz to naszej relacji nie zmieni.
UsuńI bardzo dobrze!!! Nie zależy mi na kontakcie z tobą tak, jak to ty sobie wyobrażasz w tej swojej chorej wyobraźni. Emocjonalne przygody - to ty ich raczej szukasz, a też podobno jesteś w związku. A no tak, ty z grzeczności odpisujesz :D Zapomniałam, że taki grzeczny i kulturalny człowiek z ciebie :D Ale dobra, nie wnikam, nie interesuje mnie twoje życie więc z przyjemnością spełnię Twoje życzenie - znikam. Nie fatyguj się z odpowiedzią, i tak jej nie przeczytam. Żegnam pana...
UsuńNo to idę otworzyć szampana :D
Usuń