Pytanie jest postawione twardo i jednoznacznie. A odpowiedź tkwi w tym, ze skierowałem swoją aktywność na inne tory, rozwijam się na wszelkiego typu komunikatorach. Właśnie tam obecnie spędzam sporo czasu. Dlaczego? ponieważ mogę poznać fajnych ludzi, mogę z nimi rozmawiać czy pisać. W internecie można poznać tak wielu ciekawych ludzi, ze jestem zdziwiony, ze wcześniej tego nie robiłem.
Oprócz tego siedzenia w internecie, też rozwijam się prywatnie. W moim życiu zachodzi od niedawna sporo zmian i staram się odpowiednio odpowiadać na określone wyzwania, co by im sprostać. Nie mogę zdradzić nic szczegółowego, ale zapewniam, ze jestem zadowolony.
A o blogu ciągle pamiętam! Nie przyszło mi do głowy, żeby go zostawić. To jeden z moich najbardziej udanych moich projektów, piszę go już 10 lat!
Napisałem tak wiele tutaj treści i jestem dumny z nich, nawet mimo tego, ze jakiś czas bardzo mało tutaj wrzucam. Tak czy owak, pisanie swoich tutaj wypocin to świetna zabawa. Teraz np. mógłbym siedzieć i pisać setki postów. Ale czas już spać.
ps.
Czekam z utęsknieniem na przybycie wiosny, tak bardzo mi brakuje słońca, spacerów, roweru itp. Chciałbym, zeby to się wydarzyło - już!
Pewnie dlatego tak myślę, bo niedawno 2 miesiące chorowałem i podejrzewam, ze właśnie na moją odporność wpłynęło nałogowe siedzenie przy komputerze, mniej słońca itp. Nigdy nie sądziłem, że brak słońca i odpowiedniej ilości witamin, może aż tak mnie osłabić.
Nadal troluje ludzi na FB i spotkałem już masę lesbijek na bado, bo sobie ustawiłem preferencje wyłączenie na kobiety i tak rozmawiam godzinami... I tak sobie spotkałem transa. Facet, który chce zostać kobietą. Sprawa nie jest prosta, bo płci nie zmienia się z dnia, na dzień. I tak sobie o tym przypadku długo myślałem. Bo sprawa jest dziwna, urodzić się w ciele faceta i starać się być kobietą? Kurwa, ale po co? mam kutasa, to akceptuje to i tyle i skupiam się na życiu, a nie staram się mieć lub nie mieć, coś co nie jest wbudowane na starcie, zresztą po co? W życiu, nie chodzi i to, zeby coś mieć, lub czegoś nie mieć. Tylko, żeby coś zdziałać i nie jest to, płodzenie się. Trans, zdradził mi, ze w ogóle sie nie masturbuje i dwie operacje zmiany płci to 40 tys EURO. Także czuję, że zostanie facetem do końca. A z drugiej strony, czy jeżeli ten ktoś, naprawdę czuje się kobietą, to może jest to ludzka tragedia? No niestety, też chciałbym mieć cycki, ale wolę chodzić po nie do kogoś ;D niż od
Komentarze
Prześlij komentarz