A w moim mieście wciąż sypie!
Cholerne białe szaleństwo... czy to się skończy? Zima przecież miała być ciepła. Dziękuje ci dzidziusiu za wszystko!
A co właściwie ja tu robię? Google poinformowało mnie, że mój blog nie jest rozwijany! Ahh Czerwony! co ty ze swoim życiem robisz? przecież zaraz sypnie 10 lecie bloga!
Czy to w ogóle możliwe, żey tak marny blog mógł nadal trwać w tej bezkresnej pustce internetu? A jednak! coś daleko na dnie, jednak trwa, a właściwie bulgocze, troszkę tu a troszkę tam. Przecież to marnota! Ale tak serio, to wracanie tutaj, czytania czasem starszych postów to takie udowadnianie sobie, że jeszcze ja żyję i ten potencjał jeszcze tam drga! Ale jeszcze jak długo? przecież to może trwać lata, wiele lat? A może jeszcze tylko to lato.
Pisanie to dla mnie ogromna radość, która zawsze wciąga.... co w tej pustej łepetynie siedzi, że mi się nadal chce?! Przecież mógłbym zapomnieć, zostawić, nie tracić czasu! Spędzać sam ze sobą tylko te chwile, jakie zostały.
Cholerne białe szaleństwo... czy to się skończy? Zima przecież miała być ciepła. Dziękuje ci dzidziusiu za wszystko!
A co właściwie ja tu robię? Google poinformowało mnie, że mój blog nie jest rozwijany! Ahh Czerwony! co ty ze swoim życiem robisz? przecież zaraz sypnie 10 lecie bloga!
Czy to w ogóle możliwe, żey tak marny blog mógł nadal trwać w tej bezkresnej pustce internetu? A jednak! coś daleko na dnie, jednak trwa, a właściwie bulgocze, troszkę tu a troszkę tam. Przecież to marnota! Ale tak serio, to wracanie tutaj, czytania czasem starszych postów to takie udowadnianie sobie, że jeszcze ja żyję i ten potencjał jeszcze tam drga! Ale jeszcze jak długo? przecież to może trwać lata, wiele lat? A może jeszcze tylko to lato.
Pisanie to dla mnie ogromna radość, która zawsze wciąga.... co w tej pustej łepetynie siedzi, że mi się nadal chce?! Przecież mógłbym zapomnieć, zostawić, nie tracić czasu! Spędzać sam ze sobą tylko te chwile, jakie zostały.
Komentarze
Prześlij komentarz