Ale nie, znów kruczkowate życie daje mi się we znaki. Napiszę nawet więcej.
Nie mam ochoty prowadzić bloga, chociaż robię tym duży błąd. Zwyczajnie ostatnio, mam dużoo i nawet stwierdzę, że bardzo dużo innych zajęć, ponad to. Nadal bawię się w obiecanki, kobietom... robię za dobrego tatusia. A przede wszystkim śmieję... śmieję.
Zabawnie się robi, bo skoro mam znów okazję, żeby mącić kobietom w głowch.. to czemu tego nie robić?!
A co z postami? Zamierzam coś tu skrobnąć, ale dopiero jak znajdę nieco więcej czasu.
A tak z ciekawostek... uwiodłem dziewczynę kolegi. Szkoda mi kolegi, to dziewczyna to kocha adorację, której chłopak nie daje. Ale rzecz jasna, niech się tylko przerzuci na nową gałązkę.. rzecz jasna mnie! To spadnie na dupę.
Komentarze
Prześlij komentarz