Smak w ustach nieprzyzwoity.
Ciężka dusza, w sercu sztylet wbity.
Otwarte oko, snu nie widziało nigdy.
Kłucie w sercu, chłonie miłosne mity.
Odejście tak boli... nie przestaje nigdy.
Biegniesz w oddali, nie łapiesz jej wtedy.
Unika twego wzroku, to smak nieprzyzwoity.
Ciężka dusza, w sercu sztylet wbity.
Otwarte oko, snu nie widziało nigdy.
Kłucie w sercu, chłonie miłosne mity.
Odejście tak boli... nie przestaje nigdy.
Biegniesz w oddali, nie łapiesz jej wtedy.
Unika twego wzroku, to smak nieprzyzwoity.
Komentarze
Prześlij komentarz